MediaTek ma problem, a wraz z nim producenci smartfonów

MediaTek jest jednym z największych producentów procesorów do urządzeń mobilnych na świecie. Korzysta z nich wielu producentów, jednak wszyscy podobno stanęli przed potężnym wyzwaniem, które może pokrzyżować im plany na najbliższą przyszłość.

MediaTek ma problem, a wraz z nim producenci smartfonów

Jak podaje serwis UDN, tajwański producent procesorów podobno nie ma już w magazynach zapasów wielu modeli procesorów z modemami 4G. Co więcej, sytuacja jest rzekomo na tyle poważana, że MediaTekowi nieprędko uda się je uzupełnić.

Wspomniany portal informuje, że nie stanie się to wcześniej niż do początku 2021 roku, a przecież dopiero co minęła połowa 2020 roku! Kilkumiesięczny brak procesorów może więc pokrzyżować plany zarówno MediaTeka, jak i jego partnerów biznesowych, jednak sam zainteresowany odmówił skomentowania tych doniesień.

procesor MediaTek Helio G90T processor
Procesor MediaTek Helio G90T

Nie wiadomo, co się stało, że w połowie roku MediaTekowi zabrakło wielu modeli procesorów z modemami 4G, ale raczej nie jest to wina nałożenia na Huawei sankcji przez Stany Zjednoczone, bowiem chiński producent – jeśli już – sięga jedynie po układy ze zintegrowanymi modemami 5G z serii Dimensity.

Niewykluczone, że MediaTek złożył mniejsze zamówienia na procesory 4G, a większe na układy 5G, ponieważ według wielu prognoz już w 2020 roku na całym świecie sprzedanych zostanie ponad 200 mln smartfonów obsługujących sieć piątej generacji. Tajwańczycy nie mogli zaprzepaścić takiej szansy na zarobek.

Jeśli tak rzeczywiście było, to najwyraźniej jednocześnie nie przewidzieli jednak, że producenci smartfonów wciąż będą chcieli wykorzystywać na tak dużą skalę chipsety bez modemów 5G.

Brak procesorów 4G może mieć korzystne skutki

Zapotrzebowanie na układy tajwańskiego producenta jest ogromne, dlatego wiele firm może zadać sobie pytanie, co zrobić w tej sytuacji. Najprościej odłożyć w czasie premiery nowych smartfonów, opartych na procesorach przedsiębiorstwa z Tajwanu, ale są też inne opcje – można sięgnąć po chipsety Qualcomma czy Samsunga, ewentualnie wykorzystać te z serii Dimensity, bowiem w ich przypadku nie ma mowy o jakichkolwiek niedoborach magazynowych.

Jeśli producenci zdecydują się na to ostatnie, rynek znacznie szybciej powinien zapełnić się smartfonami obsługującymi sieć piątej generacji. Czas jednak pokaże, jak te okoliczności wpłyną na plany wydawnicze poszczególnych firm. Ostatecznie mogą one bowiem też „podmienić” procesor na inny model z oferty MediaTeka, który jest dostępny, aczkolwiek oficjalnie nie wiadomo, co jest, a czego nie ma (i długo nie będzie) na stanie.