fot. UCF

Amerykańscy naukowcy stworzyli marsjańską ziemię w laboratorium i teraz sprzedają ją za 20$/kg

Po wycieczkach na Księżyc przyszedł czas na skolonizowanie Marsa. To jednak nie jest szczególnie proste, ale dzięki wysiłkom astrofizyków z University of Central Florida może być nieco łatwiejsze. Naukowcom udało się bowiem w laboratorium stworzyć ziemię, której skład jest identyczny jak tej, która faktycznie pochodzi z Marsa.

Chociaż jeszcze dużo czasu upłynie, aż człowiek po raz pierwszy postawi swoją stopę na Czerwonej Planecie, to firmy z całego świata co jakiś czas przedstawiają swoją wizję jej skolonizowania. I nawet, jeśli wydaje się to czystym szaleństwem, to prędzej czy później najpewniej to nastąpi, choć większość z nas zapewne tego nie dożyje.

Astrofizycy z University of Central Florida chcieli jednak ułatwić ten proces i stworzyli ziemię, której skład jest identyczny jak tej, która faktycznie pochodzi z Marsa. Można się zastanowić, po co to zrobili? Ano po to, że dzięki temu zainteresowani będą mogli wykorzystać ją do badań, których wyniki mogą być nieocenione podczas procesu kolonizacji Czerwonej Planety.

Chodzi tu na przykład o hodowanie roślin lub wykorzystanie ziemi jako materiału do budowy. Do zarówno jednego, jak i drugiego lepiej przygotować się na Ziemi – szczególnie że będzie to o wiele tańsze i łatwiejsze. University of Central Florida przyjmuje już nawet zamówienia na marsjańską ziemię własnej produkcji – do tej pory zgłosiło się do niego 30 chętnych, a jeden z nich, Kennedy Space Center, zamówił… pół tony!

Jeden kilogram kosztuje 20 dolarów (~75 złotych) plus koszty wysyłki. Moim zdaniem nie jest to wygórowana cena i sam chętnie zapłaciłbym ją, aby móc dotknąć marsjańskiej ziemi. Niestety, przeznaczona jest ona wyłącznie do celów badawczych i przeciętni śmiertelnicy nie mogą jej kupić.

Co ciekawe, naukowcy z University of Central Florida opracowali formułę, dzięki której będą mogli stworzyć również materiały o identycznym składzie jak te, pochodzące z asteroid czy innych planet.

Źródło: UCF dzięki BGR