Czasy, w których niemal każdy smartfon a Androidem należało obowiązkowo zrootować tuż po zakupie, by zainstalować nań CyanogenMod, minęły już bezpowrotnie. Nakładki systemowe producentów reprezentują wysoki poziom wykonania, a nam pozostaje tylko wybierać spośród nich te, które najbardziej nam odpowiadają. Ziemia nosi jednak jeszcze zapaleńców, którzy instalują nieoficjalne dystrybucje Androida nawet na najdroższych smartfonach z tym systemem. Na przykład na Samsung Galaxy Note 9.
Samsung dopilnował, by nakładka systemowa Samsung Experience działała na Galaxy Note 9 jak należy, i tak jest w istocie. Nie powstrzymało to jednak programistów działających w ramach inicjatywy Lineage przed wydaniem niezależnej wersji systemu na ten smartfon.
Należy podkreślić, że LineageOS w wersji 15.1 da się zainstalować na nowym phablecie Samsunga, ale tylko tym z procesorem Exynos w wersjach International (F), International Dual-SIM (DS) oraz Korean (N). OS nie będzie działał na urządzeniach w wersji z procesorem Qualcomm Snapdragon.
LineageOS 15.1 oparty jest na Androidzie 8.1 Oreo, więc ci, którzy liczyli, że instalując niezależny system operacyjny szybciej „wskoczą” na wyższą wersję Androida, będą rozczarowani.
W ogóle rozczarowanie może pojawić się na różnych etapach korzystania z tej wersji oprogramowania, gdyż ROM ten nie jest stabilny. Jeśli ktoś nie lubi być wiecznym testerem, nawet niech nie podchodzi do tej edycji OS-u. Mimo, że działają takie podstawowe rzeczy jak Wi-Fi, Bluetooth, aparat, połączenie sieci komórkowej, USB czy głośnik, to inne rzeczy, np. skaner tęczówki oka, VoLTE, VoWi-Fi i wiele innych – już nie.
LineageOS dla Galaxy Note 9 w tej formie jest właściwie tylko dla pasjonatów, których życiem jest instalowanie raz po raz nowszych wersji oprogramowania. Jeśli nie zaliczamy się do takich osób, a mamy Note’a 9, lepiej po prostu poczekać na oficjalną aktualizację do Androida 9.0 Pie i spać spokojnie.
https://www.tabletowo.pl/2018/09/28/samsung-galaxy-note-9-aktualizacja-wrzesniowe-poprawki/
źródło: TAS
