Smartwatche z aparatem to nic nowego. Wystarczy przejść się do Biedronki, by natrafić na tanie wynalazki tego typu. To, że w inteligentnych zegarkach z wyższej półki nie montuje się kamer, świadczy o jednym: producenci nie widzą w tym żadnego sensu. LG miało chyba jednak jakieś objawienie, które poskutkowało zgłoszeniem patentu smartwatcha z modularnym aparatem.
Patent zawiera kilka enigmatycznych słów, między innymi „terminal mobilny”, co mogłoby sugerować obsługę łączności komórkowej. Ważniejszy jest jednak inny bajer, a mianowicie aparat w formie modułu, przyczepianego do paska.
Kamera nie wymagałaby więc od użytkownika przyjmowania dziwacznej postawy ciała czy wykręcania nadgarstka w nienaturalny sposób, jak to czasem bywa w przypadku tanich smartwatchy, które aparat mają wbudowany w ramkę koperty albo jeszcze innym dziwacznym miejscu.
Modułowa kamera od LG ma nie tylko robić zdjęcia, ale także dostarczać informacji o produkcie, który znajduje się w kadrze – na przykład poda liczbę kalorii dania znajdującego się na talerzu czy zorientuje się w cenach butów, które nam się spodobały.
Oczywiście sam fakt, że LG zgłosiło tego typu patent nie oznacza od razu, że automatycznie rusza z produkcją podobnego smartwatcha. Pomysł jednak nie wydaje się być zbyt trudny do realizacji, bo nie wymaga zmian w konstrukcji zegarka. Bardziej chodzi o dobre wykorzystanie oprogramowania do rozpoznawania obiektów, a obecnie nadal jest to funkcja zbyt mało popularna, by napędzała popyt na tego typu gadżety.
źródło: Let’s Go Digital przez Phone Arena