Czyli tak widzisz przyszłość składanych smartfonów, LG? Jako kieszonkowe sprzęty wiecznie obserwujące nasze otoczenie?

Futurystyczne patenty producentów smartfonów mają to do siebie, że bywają dalekie od realizacji albo nawet są tak mocno oderwane od rzeczywistości, że nawet nie bierzemy pod uwagę, by dany producent był w stanie stworzyć urządzenie ze szkiców koncepcyjnych. Prawa do wykorzystania interesującego projektu zostały przyznane LG. Spójrzmy, co kombinują Koreańczycy.

Koncept zgłoszony do opatentowania przez LG przewiduje stworzenie składanego smartfona. Całość wygląda dość przewidywalnie – ot, po prostu pionowy ekran składany do środka, wpół. Nasuwa to na myśl o projekcie Samsunga, który opiera się na tych samych założeniach.

Większość spraw technicznych omówionych w patencie skupia się wokół specyficznej konstrukcji zawiasów, umożliwiających bezpieczne zawijanie ekranu do środka składanego smartfona i zapobieganie uszkodzeniu wyświetlacza. Wspomina się w nim również, że telefon domykałby się magnetycznie, a wyświetlacz włączałby się automatycznie po otworzeniu zawiasu.

Najciekawsze rzeczy pojawiają się jednak później i dotyczą potencjalnych zastosowań „składańca” LG. Na jednej z grafik widzimy urządzenie wystające z przedniej kieszeni koszuli użytkownika. Smartfon jest na tyle wysunięty, by aparat główny mogła rejestrować obraz. Nasuwa to myśl o nagrywaniu filmów jak kamerą GoPro albo okularami Snap Spectacles.

Patent ukazuje również alternatywne tryby pracy urządzenia, w zależności od wybranej pozycji. Użytkownik mógłby na przykład złożyć telefon w kształt litery V i położyć choćby na stole, żeby zrobić stabilne, nieporuszone zdjęcie. Można by też tylko odrobinę złożyć smartfon i położyć go na blacie poziomo, by oglądać filmy. Wymienione w zapisach głośniki stereo poprawiłyby odbiór takiego doświadczenia.

Wielofunkcyjność patentu LG nasuwa mi na myśl film „Ona” z 2013 roku. Jego bohater używał swój smartfon w podobny sposób – nosił w przedniej kieszeni koszuli czy stawiał na wpół złożony na stole. Czyżby LG podczas zbierania pomysłów na funkcje urządzeń inspirowało się melodramatami sprzed kilku lat?

Oby tylko nie wpadli na pomysł na to, by smartfon miał zdolność ciągłej obserwacji tego, co nas otacza. Taka perspektywa jest bowiem nieco niepokojąca.

źródło: LetsGo Digital przez AndroidAuthority