Jeszcze (bodajże) trzy lata temu Lenovo znajdowało się wśród pięciu największych producentów smartfonów na świecie. Teraz może tylko pomarzyć o powrocie do TOP 5, ponieważ na dobre rozgościli się w nim Samsung, Apple, Huawei, Xiaomi i Oppo. Marka nie zamierza jednak biernie się przyglądać, jak konkurencja podbiera coraz więcej klientów, tylko w końcu zaczyna działać.
Lenovo w pewnym momencie ewidentnie się pogubiło i straciło pomysł na siebie. Był taki okres, kiedy firma nie mogła się zdecydować, czy promować wyłącznie swoją markę i uśmiercić Motorolę, czy nie. Zaskakujący jest też brak konsekwencji w wydawaniu kolejnych modeli – Chińczycy zrezygnowali z wypuszczenia na rynek Moto Z2 oraz Moto Z3 Force.
To tylko kilka z przypadków – za ostatnimi poczynaniami Lenovo trudno nadążyć. Konkurencja nie omieszkała jednak wykorzystać tego braku zdecydowania w działaniu firmy i podebrała Chińczykom mnóstwo klientów – tyle, że udało się ją wykosić z TOP 5 największych producentów smartfonów na świecie.
Lenovo jednak się nie poddaje i ani śni wycofać się z tego segmentu. Ktoś w firmie nareszcie też się obudził i przekonał kogo trzeba, że warto zawalczyć o nowych klientów. Zdecydowano się więc zwiększyć produkcję na drugim największym rynku zbytu dla smartfonów, czyli w Indiach.
Aktualnie miesięcznie z fabryk wyjeżdża tam zaledwie 100 tysięcy egzemplarzy inteligentnych telefonów. To kropla w morzu potrzeb, ponieważ indyjski rynek jest niezwykle chłonny. Postanowiono więc sukcesywnie zwiększać produkcję – docelowo każdego miesiąca z taśm produkcyjnych ma schodzić aż milion smartfonów, czyli dziesięć razy więcej niż do tej pory!
Oczywiście nie da się tego zrobić z dnia na dzień – aby zrealizować nowy cel, producent musi poruszyć cały łańcuch dostaw i zagwarantować, że pracownicy fabryk będą mieli z czego składać nowe urządzenia. Według założeń, do miliona egzemplarzy smartfonów każdego miesiąca uda się dobić do końca 2019 roku. Cały czas tu też mowa o urządzeniach z logo Lenovo na obudowie – nie są tu wliczane Motorole.
Firma nawiązała również ścisłą współpracę z platformą sprzedażową Flipkart, za pośrednictwem której każdego roku Hindusi kupują dziesiątki milionów smartfonów – nie trzeba chyba tłumaczyć, dlaczego zwiększenie produkcji opłaci się Lenovo. Tym bardziej, że Indie są drugim największym rynkiem zbytu dla inteligentnych telefonów.
*Na grafice tytułowej Lenovo K5 Note 2018
Źródło: The Economic Times