Kości pamięci RAM sukcesywnie drożeją, więc i ceny smartfonów mogą poszybować w górę

Dużo pamięci operacyjnej jest niezbędne do tego, aby smartfon działał płynnie i potrafił utrzymać kilka aplikacji działających w tle. Rośnie więc zapotrzebowanie na kości RAM o dużej pojemności. Wydawać by się mogło, że to pobudzi konkurencję – a to z kolei przyczyni się do obniżki cen tego komponentu, przez co i urządzenia będą tańsze. Niestety, trend jest zupełnie odwrotny, dlatego powinniśmy spodziewać się wzrostów cen sprzętów.

Jak wynika z badań, średni koszt kości 4GB DDR4 RAM wynosił w trzecim kwartale 2,17 dolarów, natomiast 4GB DDR3 RAM 2,08 dolarów. Niby niewiele, ale jest to więcej o – odpowiednio – 18,6% i 22,4% więcej niż w drugim trymestrze 2016 roku.

Co więcej, obserwatorzy rynku są zdania, że trend wzrostowy się utrzyma. W czwartym kwartale ceny podskoczą o kolejne 15% w stosunku do okresu lipiec-wrzesień 2016 roku. Oznacza to, że mogą wynieść już nawet – odpowiednio – 2,50 i 2,40 dolara.

Sukcesywny wzrost cen związany jest ze zwiększającym się popytem na kości RAM o dużych pojemnościach – zwłaszcza ze strony chińskich producentów. Do tego m.in. Samsung, SK Hynix i Micron zmniejszają produkcję, więc podaż również się zmniejszy. Należy się więc spodziewać, że smartfony od marek rodem z Państwa Środka będą coraz droższe. Cóż, takie są prawa rynku.

*Na grafice wyróżniającej Xiaomi Mi 5S Plus, dostępny również w wersji z 6GB RAM

Źródło: GizmoChina, AnandTech (grafika wyróżniająca)