Cadillac będzie pierwszą marką spośród firm należących do General Motors, która zaprezentuje seryjnie produkowany samochód elektryczny. Choć nie wiemy jeszcze jak będzie nazywał ten wóz, mamy pojęcie, jak będzie wyglądał.
Podczas motoryzacyjnych targów Detroit Auto Show 2019 zaprezentowano koncept Cadillaca EV. To jego tymczasowa nazwa, którą producent najpewniej zmieni w miarę przybliżania się czasu premiery tego „elektryka”. Najwyraźniej jest to crossover, co wydaje się być dobrą strategią ze strony producenta, biorąc pod uwagę, że to właśnie SUV-y w ostatnich kwartałach napędzały sprzedaż Cadillacowi.
Projekt zawdzięcza nieco ze swojego charakteru konceptowi o nazwie Escala, pochodzącemu z 2016 roku. Widać silną inspirację dotychczasowymi wozami Cadillaca – podkreślają to pionowe lampy do jazdy dziennej czy ostro zarysowane nadwozie. Pewnym modyfikacjom poddano przód wozu, pozbywając się charakterystycznego grilla o strukturze siatki. Nowe elementy bardziej podkreślają elektryczne korzenie konceptu.
Bazą dla Cadillaca EV będzie nowa platforma EV GM, która ma stać się podstawą konstrukcyjną dla całej gamy samochodów elektrycznych różnych marek, należących do General Motors. Będzie mocno konfigurowalna, wspierając różne opcje montażu akumulatorów, napędzających przednie i/lub tylne koła. Jednocześnie zapewni nisko ułożony środek ciężkości, polepszając balans wozu.
Cadillac zapowiedział, że zamierza skonstruować całkowicie nowego sedana oraz odświeżyć legendarnego Escalade. Nowe modele powinny pojawiać się w ofercie tego producenta w tempie dwóch rocznie, aż do 2021 roku. W plan ten wpisuje się powyższy model z silnikiem elektrycznym. Więcej informacji o nim usłyszymy zapewne nie wcześniej niż za kilka miesięcy.
Przy okazji, podrzucę Wam kilka zdjęć innego elektrycznego konceptu. Prosto z targów DAS 2019, Infiniti QX Inspiration EV.
Na przestrzeni roku w Polsce podwojono liczbę stacji ładowania samochodów elektrycznych
źródło: Slashgear, (2), TechCrunch
