Oto klawiatura przyszłości. Nie ma klawiszy i nosi się ją na dłoni

Są ludzie, którzy nie cierpią klawiatur ekranowych, a uwielbiają klasyczny rozkład QWERTY na jakiejś większej powierzchni. Bez względu, czy do takich należycie, czy nie, gadżet opracowany przez Tap Systems jest warty uwagi. Interpretuje on gesty dłoni i pozwala pracować na każdej powierzchni.

Tap Strap jest w stanie połączyć się z dowolnym urządzeniem Bluetooth. Pasek wykorzystuje wbudowane czujniki, które odbierają ruchy dłoni i palców. Kiedy jest połączony ze smartfonem lub tabletem, dotykanie wszystkiego – od kanapy po własne kolano, spowoduje pojawianie się odpowiednich znaków klawiatury na ekranie urządzenia.

Nie działa to jednak jak tradycyjna klawiatura, ani nawet jak taka wyświetlana na jakiejś powierzchni. Nie musimy wyobrażać sobie wyglądu pełnej QWERTY. Piszemy jedną ręką. Uderzając jednym palcem otrzymamy samogłoskę, zaś uderzając kombinacją dwóch palców, jesteśmy w stanie przywołać inne litery alfabetu.  Pisanie wymaga pewnej wprawy, jednak opanowanie systemu pozwoli pisać kompletnie bezwzrokowo. Spójrzcie na film:

Urządzenie było testowane prawie przez cały 2016 rok. David Schick, jeden z twórców Tap Strap powiedział, że podczas tego procesu pilnie przysłuchiwano się sugestiom osób, które wypróbowywały wirtualną klawiaturę. Dzięki temu opracowano wygodny materiał, z którego jest zrobiona, jak też zadbano o to, żeby użytkownik dokładnie wiedział, kiedy jakaś litera została poprawnie wprowadzona do tekstu.

Choć może to być całkiem poręczna alternatywa dla tych, którzy chcą sobie zrobić przerwę od ciągłego ślęczenia przy tradycyjnej klawiaturze, to Schick zauważa, że Tap Strap będzie najbardziej przydatny podczas korzystania z gogli wirtualnej rzeczywistości.

Tap Strap nie jest produktem łatwym w odbiorze. Obsługi paska trzeba się nauczyć. Dzięki dołączonemu oprogramowaniu i zestawowi gier, można opanować cały alfabet w jakąś godzinę – przynajmniej tak twierdzą twórcy. Wiadomo, że czas ten wydłuży się, jeśli będziemy rzadko ćwiczyć.

Tap Strap zacznie być rozsyłany do pierwszych właścicieli w sierpniu. David Schick obiecuje, że oprócz „pisania na klawiaturze” możliwości gadżetu będą sukcesywnie zwiększane w przyszłości.

Naprawdę zainteresowało mnie to ciekawe urządzenie. Z chęcią bym się przekonał, jak takie cudo działałoby na mojej dłoni. Myślicie, że to rzeczywiście się sprawdza?

 

źródło: Wareable, Mashable, Independent