Choć odnoszę wrażenie, że wśród amatorów biegania w Polsce najbardziej popularna jest aplikacja Endomondo, to prawdopodobnie niejeden z Was korzysta(ł) z aplikacji RunKeeper. Jeśli wykorzystywaliście do śledzenia swoich treningów propozycję rozwijaną przy pomocy Asics w duecie ze smartwatchem, to mamy smutne wieści – wsparcie dla Wear OS dobiega końca.
Aplikacja RunKeeper została pobrana ze Sklepu Play miliony razy, a na podstawie ocen i komentarzy można wywnioskować, że cieszy się nie najgorszą popularnością również w Polsce. Trudno co prawda ustalić, ile spośród użytkowników aplikacji wykorzystywało podczas przebieżek smartwatcha z Wear OS na pokładzie, ale pewne jest, że już niedługo opcja ta przestanie być dostępna. Aktywności fizyczne oczywiście nadal będzie można monitorować z poziomu smartfona, jednak wsparcie dla zegarków zostanie ucięte wraz z wersją 9.13.
Jeżeli opisywana nowość Was dotyczy to dajcie znać, czy otrzymaliście od Asics maila informującego o nadchodzącej zmianie – wygląda na to, że co najmniej część osób uruchamiających RunKeeper na Wear OS została uprzedzona o nadchodzącym braku wsparcia. Jeden z użytkowników Reddita postanowił wykorzystać znajdującą się na końcu wiadomości wzmiankę „skontaktuj się z nami, jeśli masz jakieś pytania” i dowiedział się, dlaczego deweloperzy podjęli taką, a nie inną decyzję.
Postanowiliśmy przerwać wsparcie dla Android Wear [osoba odpisująca na maila miała na myśli Wear OS ;) – przyp.], ponieważ integracja z zegarkiem nie działała prawidłowo lub działała niekonsekwentnie w przypadku większości użytkowników. Było to doświadczenie obarczone licznymi błędami i mieliśmy trudności z utrzymaniem i naprawianiem aplikacji. Dodatkowo, bardzo mała część społeczności RunKeeper faktycznie z niej korzystała.
Ponieważ jesteśmy małym zespołem z ograniczonymi zasobami, przeprowadziliśmy research i ostatecznie stwierdziliśmy, że próba utrzymania partnerstwa, które nie działało dobrze, nie byłaby dla nas korzystna. mamy nadzieję, że to zrozumiesz.
Serdecznie przepraszamy za rozczarowanie.
Choć wygląda na to, że rozczarowanie nie dotyczy znacznego grona osób (choć nawet niewielki ułamek z 25 milionów, to nadal całkiem spora liczba), to ekipie deweloperów należą się wyrazy szacunku za umiejętność posypania głowy popiołem. Trudno nie zgodzić się z tym, że lepiej nie oferować danego produktu, niż oferować go w niepełnowartościowym wydaniu.
źródło: Android Central