iPhone X

Jubileuszowy iPhone przynajmniej pod jednym względem będzie daleko w tyle za smartfonami z Androidem

Wszyscy oczekują, że jubileuszowy iPhone zostanie wyposażony w mnóstwo różnych bajerów – mówi się o tym bowiem od dawna. Do tego innowacje mają być na takim poziomie, że zawstydzą konkurencję z Androidem. Jednak smartfon nie we wszystkim będzie od niej lepszy – a na pewno nie w jednym aspekcie.

Na wstępie przypomnę, że cena jubileuszowego iPhone’a ma startować z poziomu 1100 dolarów, a w samej Polsce najpewniej przełoży się to na co najmniej 5499 złotych. To kupa kasy i zupełnie naturalne jest, że klienci chcieliby dostać za taką kwotę znacznie więcej niż jest w stanie zaoferować im konkurencja z Androidem. I to w dodatku w najlepszym możliwym wydaniu.

Jednak według najnowszych doniesień będą oni musieli uznać wyższość high-endów, kontrolowanych przez Zielonego Robocika przynajmniej w jednym aspekcie. Konkretniej mam tu na myśli bezprzewodowe ładowanie. Bo tak, jubileuszowy iPhone ogólnie zostanie wyposażony w odpowiedni moduł i wiemy to od dawna, ale nie obsłuży on takich standardów, jakie wykorzystuje konkurencja z Androidem.

Apple podobno bowiem zdecydowało się na implementację standardu Qi, ale nie w wersji 1.2, którą możemy określić „szybkim ładowaniem” (15W). Zamiast tego, koncern z Cupertino wybrał standardowy profil, którego maksymalne osiągi to 7,5W (5V 1,5A). Dla porównania, oryginalna ładowarka Samsunga do smartfonów z serii Galaxy S7 i Galaxy S8 jest w stanie dostarczyć energię o mocy nawet 9W, czyli o blisko 20% większej.

To jednak nie koniec złych wieści. Jak bowiem sugeruje serwis źródłowy, mimo używania „ogólnodostępnego” standardu Qi, jubileuszowego iPhone’a użytkownicy nie naładują dowolną ładowarką, zgodną z tym standardem, ponieważ Apple ma zamiar „zablokować” taką możliwość. Smartfon ma współpracować wyłącznie z akcesoriami, wyposażonymi w specjalny chip MFi.

Źródło: Macotakara przez Phone Arena