Jesteście ciekawi, jak od środka wygląda mechanizm wysuwania kamer w Vivo NEX?

Vivo, żeby wyeliminować górną ramkę ekranu w swoim najnowszym smartfonie, postanowiło zrezygnować z przedniej kamery „na sztywno” zamontowanej w obudowie urządzenia. Zamiast tego wysuwa się ona dzięki sprytnie działającemu mechanizmowi. Nie trzeba było długo czekać, żeby ktoś rozebrał telefon, by zobaczyć, jak to działa.

Vivo NEX został zaprezentowany na początku tego miesiąca i zostanie zapamiętany jako jeden z najbardziej oryginalnych projektów od lat. Ekran urządzenia zajmuje 90% przedniej części obudowy, a mimo to nie traci nic względem smartfonów, w których ten współczynnik jest mniejszy. Taką wartość można było osiągnąć dzięki temu, że zamiast wycięcia w wyświetlaczu na przedni aparat, ten umieszczony jest w wysuwanej szufladce. Z przodu nie ma też czytnika linii papilarnych, a nawet głośnika – dźwięk generowany jest przez drgania ekranu.

zdj. MyFixGuide)

Ogólnie rzecz biorąc, producenci starają się ograniczyć liczbę ruchomych części do absolutnego minimum. Chodzi o zachowanie trwałości konstrukcji, i najczęściej jest to „być albo nie być” dla wodoodporności smartfona. Mając to na uwadze, wielu było ciekawych, jak Vivo udało się wcisnąć do NEX-a mechaniczną część bez strachu o to, że kamerka do selfie wypadnie po tysiącach cykli codziennego wysuwania i chowania się aparatu.

Jak więc działa „wyskakujący aparat”? Cała magia dzieje się dzięki małemu, spiralnemu silniczkowi krokowemu, który odpowiada za wysuwanie modułu aparatu i chowanie go z powrotem. Jest też mała sprężyna, która amortyzuje szufladkę w wypadku działania sił z zewnątrz i uniemożliwia przypadkowe wysunięcie się kamery w kieszeni użytkownika. Podobno koszt tego ruchomego modułu jest dość wysoki.

(zdj. MyFixGuide)

Co prawda kwestia wytrzymałości tego rozwiązania pozostanie jeszcze przez jakiś czas nierozwiązana, ale cieszy to, że w świecie smartfonów z Androidem coś się dzieje. Kamerki wyskakujące z obudowy? Dlaczego nie? Mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy producenci dalej będą eksperymentować z tego typu pomysłami, nie decydując się na wkraczanie na ścieżkę bezpiecznego, powolnego, ale i – powiedzmy sobie szczerze – nudnego rozwoju.

https://www.tabletowo.pl/2018/06/12/premiera-vivo-nex-vivo-nex-s-specyfikacja-cena/

źródło: MyFixGuide przez 9to5google
zdj. tytułowe: MyFixGuide