Jak robić dobre zdjęcia oddające magię świąt?

Artykuł sponsorowany

Świąteczne iluminacje rozświetliły nasze miasta. W centrach pojawiły się jarmarki bożonarodzeniowe, kuszące licznymi światełkami, przyciągającymi uwagę przechodniów. W wielu miejscach można spotkać okolicznościowe ramki, które aż się proszą, by zrobić sobie przy nich zdjęcie. Tylko… jak? Jak zrobić dobre, świąteczne zdjęcie smartfonem? Na to pytanie odpowiemy dziś wspólnie z OPPO.

W fotografii dziennej sprawa z reguły jest prosta – wyjmujemy telefon z kieszeni/torebki, otwieramy aplikację aparatu, naciskamy spust migawki, ciach i gotowe! W nocy jednak sytuacja się komplikuje, zwłaszcza, gdy otacza nas punktowe światło, będące jednocześnie naszym sprzymierzeńcem, jak i wrogiem, w zależności od tego, czy potrafimy sobie z nim poradzić czy nie. Dziś postaram się przekazać Wam kilka przydatnych porad odnośnie tego, jak robić lepsze zdjęcia świąteczne. Będzie też kilka – wydawać by się mogło – oczywistości, które jednak warto przy tej okazji podkreślić.

Wszystkie zdjęcia w niniejszym wpisie wykonane zostały smartfonem OPPO Reno2 – bez żadnej obróbki.

Dobre tło to ważna rzecz

Wielokrotnie w życiu byłam świadkiem sytuacji, w której przechodnie robili sobie zdjęcia na przypadkowym tle – a to z reklamą za plecami, koszem na śmieci w widocznym punkcie czy niczym szczególnym, co warto by było pokazać. Zdjęcia mają za zadanie opowiedzieć jakąś historię, złapać chwilę, ale to my musimy się do niego odpowiednio przygotować.

Północ. Zimowy spacer pod kolumną Zygmunta przy Nowym Świecie. Rozgrzewam się gorącą kawą. Pierwsze zdjęcie daje jako-taki obraz przedświątecznej atmosfery, ale widać po nim wyraźnie, że wymaga dopracowania – w tle kadru za dużo się dzieje – kamienice, świecidełka, pałac królewski i dużo kostki brukowej.

Wystarczy podejść do choinki, ustawić modelkę (tak będę się nazywać na potrzeby tego wpisu) w jej bliskiej odległości i mamy to! Właśnie taki efekt chciałam osiągnąć – efekt bokeh na lampeczkach w tle, ja też na drugim planie, a na pierwszym kubek z gorącą kawą i rękawiczki, jednoznacznie dające do zrozumienia, że jest mi zimno.

Efekt bokeh możemy uzyskać na dwa sposoby – albo stosując tryb portretowy (który automatycznie rozmazuje tło za fotografowanym na pierwszym planie obiektem), albo wykorzystując tryb profesjonalny, zmieniając punkt ostrości.

Kreatywność to klucz do sukcesu

Kto powiedział, że na każdym zdjęciu musimy patrzeć prosto w obiektyw? Wprost przeciwnie – im więcej kombinujemy, tym ciekawsze fotografie otrzymamy. Zwróćcie uwagę na poniższe zdjęcie – światełka odbijają mi się w okularach, dodając tej fotografii świątecznej magii, o uchwycenie której przecież nam chodziło.

A może by tak wykorzystać odbijające właściwości bombki? To prosty sposób na ciekawe zdjęcie we dwoje.

Nie bój się szukać odpowiedniego kadru

Jeśli chcemy zrobić dobre zdjęcie, nie wystarczy wziąć smartfon w dłoń i pozwolić fotografowanej osobie ustawić się “jak chce”. Warto poświęcić moment, na znalezienie tego jednego, najlepszego kadru, najlepiej z zachowaniem zasady złotego podziału – w aplikacji aparatu znajdziecie “siatkę”, która bardzo pomaga w kadrowaniu.

Pamiętajmy, że zdjęcie nie zależy tylko od modela/modelki – to fotograf ma decydujące słowo o tym, jak ma stać, w którym kierunku patrzeć, jak się uśmiechać i tak dalej. To gra do jednej bramki, w której liczy się współpraca – inaczej efekty będą poniżej oczekiwań.

Zmiana perspektywy

Standardowy kadr, a może ultraszeroki? Jeśli Wasz smartfon umożliwia robienie zdjęć w trybie o szerszym kącie widzenia, pamiętajcie, by wykorzystywać go wyłącznie przy odpowiednio dużej ilości światła – w przeciwnym razie uzyskane efekty będą poniżej oczekiwań. Podobnie zresztą, jak przy okazji robienia zdjęć przednią kamerką.

Tu mimo wszystko jednak przyda się selfie stick. Ustawiamy telefon tak, by głównym aparatem (nie przednim!) skierowany był w naszą stronę; jedna osoba go trzyma, druga ustawia kadr, po czym dołącza do pierwszej. Tak oto nie trzeba robić zdjęcia “na czuja”. I walczymy o lepszą jakość. Poniżej możecie zauważyć jak wiele daje przełączenie się na ultraszeroki kąt:

Wykorzystujcie przechodniów

Ludzie nie gryzą ;) Warto czasem zapytać przechodzącą osobę czy by nie zrobiła nam zdjęcia. Efekty mogą Was naprawdę pozytywnie zaskoczyć.

A może selfie? Selfie w kiepskich warunkach oświetleniowych nie jest najlepszym pomysłem. Przednie kamerki dają zawsze gorszą jakość od aparatów głównych, w efekcie czego spora ich część nadaje się wyłącznie do prywatnego archiwum. Ale i na to jest rozwiązanie. Wystarczy, że znajdziecie miejsce, w którym będzie Was coś doświetlało z przodu – czy to ozdoby choinkowe, czy lampy uliczne, nieistotne.

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie bez światła i ze światłem – Kuba doświetlił mnie latarką w drugim Reno 2, dzięki czemu moje selfie wygląda o wiele lepiej. Jeśli nie macie nikogo w pobliżu, możecie też wykorzystać selfie sticki z wbudowanym LED-em – radzą sobie zaskakująco dobrze.

A tak wyglądałam robiąc to zdjęcie – Kasia uśmiechająca się do charakterystycznej “płetwy rekina” ;)

Warto poznać możliwości aparatu w posiadanym smartfonie

Tak, wiem, gros osób fotografuje wyłącznie wykorzystując tryb automatyczny. W obliczu coraz lepszych algorytmów sztucznej inteligencji nie jest to nawet aż takie złe wyjście, ale zawsze warto wiedzieć, co to narzędzie, znajdujące się w naszych rękach, potrafi. A wystarczy choćby przejrzeć dostępne tryby, by przekonać się, że tych możliwości oferuje naprawdę dużo. Wśród nich – tryb nocny.

Do fotografowania nocą przyda nam się statyw, by maksymalnie ustabilizować ujęcie w trybie nocnym, gdzie robienie zdjęcia trwa kilka sekund. Jeśli nie mamy przy sobie choćby małego statywu, rozwiązaniem sytuacji jest oparcie telefonu o kamień czy nawet portfel.

Ciekawostka: wszystkie zdjęcia, jakie widzicie w tym materiale, były robione “z ręki” (bez żadnego rodzaju stabilizatora).

I to by było na tyle!

Pamiętajcie, żeby fotografując przede wszystkim dobrze się bawić. Im więcej radości i szczęścia widocznego na zdjęciach, tym zrobienie tych fotografii będzie łatwiejsze i – przede wszystkim – bardziej przyjemne.

Wspólne fotografowanie to naprawdę mega frajda i zachęcamy Was, żebyście sami spróbowali się tak pobawić. I, kto wie, może odkryć coś nowego nawet w dobrze znanej, bliskiej osobie? :) tego Wam życzymy przy tej okazji.

Wpis powstał przy współpracy z OPPO