iPhone XS Max na ciężkich testach u Zacka z kanału JerryRigEverything

Największy, a zarazem najdroższy smartfon w portfolio Apple, został sprawdzony przez Zacka w rygorystycznych testach wytrzymałościowych. Jak zatem poradził sobie w nich iPhone XS Max, kosztujący zatrważające 5479 zł w „najuboższej” wersji?

Czy szkło jest rzeczywiście bardzo wytrzymałe?

Apple co roku chwali się, iż jego nowe iPhone’y mają „najwytrzymalsze szkło zastosowane kiedykolwiek w smartfonach”. I, jak co roku, huczne obietnice okazują się być jedynie zabiegiem marketingowym, który nie ma przełożenia w rzeczywistości. Podczas pierwszego testu, obejmującego rysowanie ekranu różnymi końcówkami zestawu odpowiadającego danym wartościom na skali Mohsa, ekran zarysował się już na 6 stopniu twardości. Oznacza to, że iPhone XS Max nie ma wcale ponadprzeciętnie odpornego szkła – jest takie same jak u konkurencji.

Stalowa ramka wokół jest trudniejsza do zarysowania niż zwykła ramka aluminiowa. Po ostatnim, ciekawym odkryciu z Galaxy Note 9, Zack przetestował też przyciski znajdujące się na obudowie. Na szczęście nie wypadły, jak to miało miejsce z przyciskiem od Bixby w Samsungu. Szkło na pleckach jest równie odporne jak to pokrywające ekran. YouTuber przypomina także przy okazji koszt naprawy szklanych plecków w razie ich stłuczenia – jest to szalona cena opiewająca na aż 599$!

fot. Apple

Do szkła szafirowego jeszcze daleko

Pora ujawnić kolejne małe kłamstewko ze strony Apple. W specyfikacji iPhone’a XS Max, znajdującej się na stronie producenta, wymieniane jest szafirowe szkło pokrywające moduł podwójnego aparatu. Niestety – materiał pozostaje podatny na zarysowania równie dobrze, co zwykłe szkło. Nawet, jeżeli rzeczywiście jest to szkło szafirowe, to zdecydowanie nie spełnia swojej roli tak dobrze, jak choćby w szafirowej odmianie HTC U11, gdzie to szkło jest naprawdę bardzo wytrzymałe.

Przechodzimy teraz do najważniejszego testu – badania podatności na wygięcie. Chyba nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, że pomimo użycia ogromnej siły, iPhone XS Max pozostał niewzruszony na wysiłki Zacka. W końcu płacąc niemal 6 tysięcy złotych za telefon żądamy najwyższej jakości i spasowania elementów.

Podsumowując, smartfon w pełni zdał testy. Obyło się bez żadnych zaskoczeń – smartfon jest wytrzymały, a zabiegi marketingowe Apple’a okazały się być jedynie… zabiegami marketingowymi Apple’a.