Zadziwia mnie czasem, jak bardzo ludzie chcieliby, żeby na rynek powróciły ich ulubione urządzenia. Niezmienione z zewnątrz, a jedynie odświeżone w środku. Na przykład, niektórzy tak bardzo chcieliby zobaczyć nowego iPhone’a SE, że tworzą filmiki sugerujące jego istnienie.
Na chińskim portalu Weibo pojawił się film rzekomo ukazujący nowego malucha Apple – iPhone’a SE 2. I widząc ten materiał, naprawdę można by odnieść wrażenie, że oto patrzymy na następcę czterocalowca z Cupertino. Jest wycięcie w ekranie? – jest. Są małe ramki po bokach i na dole? – są. Jest podwójna kamera z tyłu? – a jakże. Czy interfejs jest obsługiwany gestami? – owszem.
Wszystko, od animacji, przez wygląd interfejsu aż do menu Ustawień, sprawia wrażenie wyjętych wprost ze smartfonu Apple. Drobne szczegóły zdradzają jednak androidowy charakter tego telefonu. Ikona blokady po odblokowaniu go, jak też samo wybudzanie ekranu przez podwójne tapnięcie, nie pasuje do iPhone’a.
W tym momencie nawet nie wiadomo, czy iPhone SE 2 znajduje się w planach wydawniczych Apple. Ostatnio mocno przycichły plotki o jego rychłej prezentacji. Konferencja WWDC 2018, planowana na początek czerwca, raczej nie przyniesie nam kolejnej edycji małego smartfona Apple. Nawet gdyby coś takiego miało miejsce, to nic nie wskazuje na to, by nowy maluch z Cupertino miał przejąć wzornictwo iPhone’a X, na co bardzo liczą fani marki.
Mam wrażenie, że Apple kompletnie zakopie temat iPhone’a SE 2, być może na zawsze. W tym roku mamy przecież zobaczyć trzy nowe smartfony – zaktualizowanego iPhone’a X z ekranem 5,8 cala, większy model z ekranem 6,5 cala oraz tańszy model z wyświetlaczem LCD 6,1 cala. Niestety, nie widzę tu miejsca dla iPhone’a SE 2 z ekranem 4,5 lub 5 cali. Może on stać się tylko odległym marzeniem osób czekających na mały, poręczny smartfon z iOS-em na pokładzie.
https://www.tabletowo.pl/2018/02/05/iphone-z-ekranem-lcd-bedzie-sprzedawal-sie-lepiej-niz-modele-w-wyswietlaczami-oled/
źródło: PhoneArena
