Na początku poprzedniego miesiąca pojawiła się informacja, że iPhone 7 i iPhone 7 Plus mogą otrzymać kolejny kolor obudowy – Jet White. Jak mógłby wyglądać smartfon Apple w takich „szatach”? Na przykład tak, jak na filmie poniżej.
Przy czym trzeba zauważyć, że raczej nie są to oryginalne tylne panele iPhone’ów. Na jednym z nich brakuje logo Apple, a na drugim w miejscu nadgryzionego jabłuszka jest po prostu dziura. Wygląda to zatem na jakieś akcesorium, kupione na Alibabie za niewygórowaną kwotę. Raczej mało prawdopodobne, żeby komuś udało się wynieść z fabryki Foxconna elementy iPhone’a. Choć trzeba przyznać, że panele „świecą się” zacnie.
Could this be the Jet White iPhone 7? pic.twitter.com/pHoDiZ63ON
— Sonny Dickson (@SonnyDickson) December 27, 2016
Obecnie iPhone 7 i iPhone 7 Plus jest dostępny w pięciu kolorach: srebrnym, czarnym, złotym, różowego złota i onyksu (czyli Jet Black). Możliwe, że dodanie koloru Jet White (czy też, jak niektórzy sugerują – Pure White), spowoduje wycofanie jednego z kolorów dostępnych teraz. A ponieważ wielu ludziom specjalnie nie przeszkadza rysowanie się obudowy iPhone’a w czarnej, onyksowej wersji (lub: przeszkadza, ale nie będą się do tego przyznawać), kolejni nabywcy z chęcią powitaliby nową wersję kolorystyczną.
Choć wielu by sobie życzyło wprowadzenia iPhone’a w kolorze Jet White do oferty Apple, to rzeczywistość jest taka, że firmie trudno jest na niektórych rynkach dostarczyć nawet te wersje kolorystyczne, które ogłoszono podczas premiery. Realistycznie patrząc, mało opłacalne byłoby w środku cyklu wydawniczego produktu dorzucić jego kolejną, szóstą wersję. Jedynym realnym sposobem na to, żeby smartfony z Jet White pojawiły się na rynku, byłoby zastąpienie nim jednego z pięciu poprzednich kolorów.
Myślicie, że Apple odważyłoby podnieść rękę na świętość koloru Rose Gold i zamiast niego rozpocząć dystrybucję iPhone’a w edycji białego onyksu? ;)
źródło: @SonnyDickson dzięki GSMarena