Każdy produkt cierpi na tzw. choroby wieku dziecięcego, więc niespecjalnie powinny dziwić (choć martwić już zdecydowanie tak) doniesienia, że są z nim jakieś problemy. Tak dokładnie było z iOS 9.3, do którego aktualizacja napsuła krwi wielu użytkownikom. Mimo to, analitycy uważają, że jest to najbardziej stabilna wersja systemu operacyjnego Apple od kilku lat.
Pod uwagę wzięto cały marzec i sprawdzono, jak przez ten czas sprawowały się poszczególne wydania iOS. Ostatnie oczywiście pojawia się dopiero w dniu 21 marca, gdyż to wtedy została oficjalnie udostępniona aktualizacja do niego.
Jak wynika z poniższego wykresu najmniej problematyczny był iOS 9.3, dla którego współczynnik awarii wyniósł 2,2% – najmniej ze wszystkich. Najgorzej natomiast wypadły iOS 8, iOS 9 oraz iOS 9.2, których crash rate przekroczył 3,2%. Relatywnie stabilny był za to iOS 9.1. Badacze pokusili się nawet o porównanie z Androidem Marshmallow, wyliczając, że współczynnik awarii dla niego kształtował się na poziomie 2,6%.
Aktualizacja do iOS 9.3 przyniosła ze sobą nie tylko takie nowości, jak Night Shift czy możliwość zabezpieczenia notatek hasłem lub odciskiem palca oraz udoskonalenia w aplikacji Zdrowie, ale i sporo kłopotów. Wśród nich wymienić można problemy z aktywacją starszych iPadów (głównie iPadów 2) czy też z otwieraniem linków w różnych aplikacjach. Na szczęście Apple udostępniło dziś aktualizację do iOS 9.3.1, która powinna naprawić wszystkie niedogodności.
Źródło: AppleInsider, MacRumors