Eldar Murtazin i CEO Nvidii przewidzieli, że ceny tabletów internetowych spadną na łeb na szyję, lecz wątpię, aby spodziewali się, że nastąpi to tak szybko. Niemalże codziennie informujemy Was o urządzeniach, których cena nie przekracza $200, a specyfikacja nie pozostawia wiele do życzenia. Jednym z nich jest Hyundai (nie mylić z producentem samochodów!) A7.
Tablet wyposażono w 7-calowy pojemnościowy ekran dotykowy o rozdzielczości 800 x 480, procesor Cortex A8 1,5GHz, 512MB pamięci, 8GB pamięci wewnętrznej, 3G, czytnik kart pamięci microSD, wyjście microHDMI, które pozwoli na przeniesienie ulubionych multimediów na wielki ekran telewizora, port USB 2.0 oraz najnowszy system operacyjny Android 4.0 Ice Cream Sandwich. Hyundai A7 wyceniono na jedyne $110, czyli 342 złote. Być może możliwościami nie dorównuje największym tabletom, ale w swojej kategorii cenowej jest pozycją zdecydowanie wartą uwagi.
Wzornictwo Hyundai A7 jest, nie oszukujmy się, nieatrakcyjne. Przedni panel, oprócz 7-calowego ekranu, kryje dziwnie zaprojektowany przycisk „home” oraz dwa głośniki. Nie spodziewajmy się jednak za wiele po tablecie kosztującym niewiele ponad 340 złotych. Jeśli mieszkacie w Stanach Zjednoczonych lub macie tam znajomych, kliknijcie tutaj, aby sprawić sobie jeden z tych ciekawych Hyundaiów i w prezencie otrzymać darmową wysyłkę na terenie całego jankeskiego kraju.
via Tablet-News
