Nowym smartfonom coraz trudniej jest się wyróżnić na tle konkurencji, a już szczególnie high-endom, bowiem wszystkie wyglądają rewelacyjnie i oferują topowe podzespoły. Wymyślenie czegoś, co zdeklasowałoby konkurencję nie jest niemożliwe, ale bez wątpienia jest niezwykle trudne. Honorowi (podobno) udało się to zrobić i według zapowiedzi, zaprezentuje swoją rewolucyjną technologię już w czerwcu.
Yu Chengdong (Richard Yu), czyli CEO działu urządzeń konsumenckich Huawei, poinformował dziś, że w czerwcu zadebiutuje smartfon marki Honor, który zostanie wyposażony w „naprawdę straszną technologię”. Co więcej, jego zdaniem jest to niezwykle istotny krok w rozwoju technologii Huawei i początek zupełnie nowej epoki. Dzięki temu ma się bowiem znacząco poprawić działanie urządzenia i zmienić sposób, w jaki użytkownicy z niego korzystają.
Abyśmy mogli sobie wyobrazić, o jakim przełomie mowa, Richard Yu powiedział, że dotychczas dostępne smartfony to jak bieganie po ziemi, a nadchodząca technologia to jak fruwanie po niebie. Nie da się nie odnieść wrażenia, że jest to więc niezwykle odważna deklaracja, bowiem zapowiada naprawdę ogromną zmianę. CEO jest jednak pewny, że zamiesza ona na rynku, gdyż jest już wystarczająco dojrzała, komercyjnie dostępna i przyniesie rewolucję w sposobie korzystania z urządzenia.
Niewykluczone, że smartfon, o którym mowa powyżej, będzie bezpośrednim następcą zaprezentowanego w grudniu 2016 roku Honora Magic. Model ten w ogromnym stopniu opiera się na inteligentnych algorytmach i niewykluczone, że dzięki procesorowi HiSilicon Kirin 970 z NPU udało się wynieść Sztuczną Inteligencję na jeszcze wyższy poziom. W takiej sytuacji faktycznie może to zmienić sposób, w jaki korzystamy ze smartfonów. Nie spodziewałbym się bowiem rewolucji w warstwie hardawre’u, a właśnie oprogramowania, gdyż cały czas w tym temacie jest sporo do zrobienia.
*Na zdjęciu tytułowym Honor 7X (pod linkiem znajdziecie jego recenzję, przygotowaną przez Kacpra)
Źródło: GizChina
