Honor 6A

„Wykastrowany” Honor 6A pojawił się w Europie. Kosztuje trochę za dużo

Honor 6A zadebiutował stosunkowo niedawno, bo pod koniec maja, siedem tygodni temu. Smartfon początkowo dostępny był wyłącznie w Chinach, ale teraz „zawitał” także do Europy. Fani „wyśrubowanej” specyfikacji technicznej raczej nie będą nim zainteresowani, ale „przeciętni” użytkownicy jak najbardziej.

Aktualnie Honora 6A znaleźć można na stronie jednego z niemieckich sklepów (link w źródle). Aby go kupić, trzeba wyjąć z portfela 169 euro, czyli równowartość ~720 złotych. Moim zdaniem to ciutkę za dużo. Według mnie, smartfon powinien kosztować maksymalnie 149 euro, tj. ~630 złotych.

Honora 6A wyposażono w 5-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD (720×1280; ppi=294), ośmiordzeniowy (4 x ARM Cortex-A53 1,4 GHz + 4 x ARM Cortex-A53 1,1 GHz) procesor Qualcomm Snapdragon 430 z układem graficznym Adreno 505, 2 GB RAM i 16 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 128GB.

Smartfon oferuje także pojedynczy aparat główny 13 Mpix z pojedynczą diodą doświetlającą oraz kamerkę 5 Mpix na przodzie. Jest też oczywiście Dual SIM standby (2 x nano SIM lub nano SIM + microSD), ale NFC i czytnika linii papilarnych już brak. Honor 6A pracuje pod kontrolą systemu Android 7.0 Nougat z nakładką EMUI 5.1 i zasilany jest przez akumulator o pojemności 3020 mAh. Całość ma wymiary 143,7×70,95×8,2 mm i waży 143 gramy.

Na razie nie wiadomo, czy Honor 6A trafi do Polski. Ale jeżeli tak, to na pewno pod inną nazwą. Dla przykładu, Honor 6C to w Polsce Huawei Nova Smart (a żeby było jeszcze śmieszniej, „oryginalnie” to Huawei Enjoy 6S). Ja osobiście raczej się go jednak nie spodziewam w naszym kraju.

Na koniec muszę dodać, że „europejski” Honor 6A różni się od „chińskiego” jedną rzeczą – ten ostatni ma bowiem czytnik linii papilarnych. A jak widać na załączonych powyżej obrazkach, w dostępnej na Starym Kontynencie wersji go brak. To jednak nie pierwszy taki przypadek. Z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia z Honorem 5C (z którym zresztą też było sporo zamieszania).

Źródło: notebooksbilliger.de dzięki @rquandt