CC0 Public Domain Darmowy do użytku komercyjnego

Grupa związana z wysoko płatnymi usługami SMS zatrzymana przez Policję

Wierzycie w atrakcyjne promocje, gdzie sprzęt nieraz warty paręset złotych może znaleźć się w Waszych rękach za kilka SMS-ów? A może chcieliście podejrzeć, kto przeglądał Wasz profil w pewnym popularnym serwisie społecznościowym? Część tego typu usług zainteresowała policjantów z Krakowa i Zakopanego. W toku prowadzonego śledztwa okazało się, że skala procederu jest doprawdy porażająca, a kwota, o jaką wzbogacili się organizatorzy procederu, może przyprawić o zawrót głowy.

Na stronie Policji możecie zapoznać się z pełną treścią komunikatu. Ja w tym artykule wskażę najważniejsze – moim zdaniem – fragmenty, które powinny zobrazować Wam skalę zjawiska. Dość jednoznacznie bowiem pokazuje ono, jak wiele osób jest bardzo podatnych na tego typu działania. Myślę, że się ze mną na końcu zgodzicie, iż powinno  to przynieść efekty również w postaci uświadamiającej kampanii społecznej, najlepiej o ogólnokrajowym zasięgu.

Sprawcy, jakich zatrzymali mundurowi, to relatywnie młode osoby w wieku od 18 do 26 lat. Grupa działała od 2014 roku, rejestrując setki stron internetowych z różnego rodzaju konkursami bądź loteriami, gdzie warunkiem było – co w sumie oczywiste – wysłanie SMSów o podwyższonej wartości, wynoszącej 25 złotych netto, czyli 30,75 PLN brutto.

(…)Jak ustalono, oszuści nie tylko nie dostarczali oferowanych bonów, ale i nie informowali potencjalnych odbiorców swoich konkursów/loterii co do rzeczywistej stałej opłaty za jednego sms-a premium, to jest zamiast rzeczywistej kwoty rzędu 30,75 złotych brutto informowali, że koszt jednego sms-a to 4,25 złotych brutto. Jak ustalono, sprawcy z tytułu rozliczenia środków za usługi premium sms, tylko od jednego podmiotu świadczącego dostęp do tego rodzaju usług, otrzymali kwotę ponad 1.300.000 zł prowizji(…).

Grupa działała na wielu płaszczyznach, aby jak najbardziej uwiarygodnić swoją „rynkową” obecność. Ciekawostką jest bez wątpienia fakt, że osoby te były powiązane z popularnym w sieci forum o zarabianiu. Nie obce było im także oferowanie usług rzekomo umożliwiających podejrzenie, kto ostatnio podglądał nasz profil w pewnym popularnym serwisie społecznościowym:

(…)Szereg przestępstw dokonanych w latach 2014-2017, to także oszustwa zrealizowane za pośrednictwem serwisu, który wprowadzał w błąd co do możliwości dostępu do informacji z popularnego portalu społecznościowego i oferował rzekomy dostęp do baz poszczególnych profilów użytkowników tego portalu w celu „dowiedzenia się, kto i kiedy podgląda dany profil”. Wymieniona usługa była oszustwem, gdyż ten znany portal społecznościowy nie umożliwia tego typu usług.

Można powiedzieć, że grupa „ewoluowała” wraz z dostępnością usług mobilnych. Zdaniem Policji, od połowy 2016 roku do chwili obecnej sprawcy przestawili się na usługi SMS-API, które umożliwiają masowe rozsyłanie wiadomości tekstowych. W treść takiego przekazu informowali o aktywacji płatnej usługi, jednocześnie podając jak na tacy rozwiązanie, jak owej usługi się pozbyć: wystarczy tylko odesłać wiadomość o określonej treści na podany w treści numer. Jak nie trudno się domyślić, to był ten moment w którym wielu niczego nieświadomych posiadaczy telefonów komórkowych dołączało do subskrypcji usługi typu premium o odpłatności rzędu 30,75 złotych brutto za jednego SMSa. Prosty, znany od lat wzorzec posłużył więc sprawcom za całkiem skuteczny wabik.

Największe wrażenie zdaje się robić kwota, jaką grupa w wyniku tych wszystkich działań pozyskała. Gdybyście mieli zgadywać, ile kasy można było wyciągnąć od ludzi w taki sposób? Sto tysięcy? Pięćset? A może milion? Ciągle mało.

(…)Jak ustalono, sprawcy z tytułu rozliczenia środków za usługi premium sms, tylko od jednego podmiotu świadczącego dostęp do tego rodzaju usług, otrzymali kwotę ponad 1.300.000 zł prowizji.

Trudno powiedzieć, czy łączna suma jest wyższa, jednak z całą pewnością zostanie to ustalone na dalszym etapie śledztwa. A to bez wątpienia nastąpi już wkrótce. Ruszyły zatrzymania, policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy, a prowadzący śledztwo prokurator postawił już zarzuty. Pewnego rodzaju ciekawostką musiała być także dla służb mundurowych zakamuflowana plantacja marihuany, na którą składało się ponad 300 krzaków konopi indyjskich :

Na podstawie zgromadzonych materiałów w prowadzonym śledztwie oraz uzyskanych informacji operacyjnych, w dniu 6 marca br., policjanci Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie przy współpracy z policjantami Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem oraz innych jednostek Policji w kraju (w sumie w czynnościach brało udział ponad 50 funkcjonariuszy z całej Polski), dokonali realizacji postanowień prokuratorskich w dziewięciu miejscach w Polsce, m.in. w Białym Dunajcu, w Toruniu, w Gdańsku oraz w Warszawie, przeprowadzając szereg przeszukań i doprowadzając do zatrzymania ośmiu osób, w tym jednej, poszukiwanej listem gończym do odbycia 1,5 roku kary pozbawienia wolności. Ponadto, w trakcie przeszukania pomieszczenia gospodarczego należącego do jednego z podejrzanych, ujawniono właz do podziemia a w ukrytym pomieszczeniu znaleziono kilkaset krzaków konopi indyjskich, o wadze 91,3 kilograma. W wyniku dalszych czynności zabezpieczono ponad 300 krzaków, specjalistyczny sprzęt do uprawy w/w roślin oraz ustalono osobę podejrzaną o uprawę konopi indyjskich (marihuany) wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomani. Podczas oględzin miejsca ujawnienia wymienionej plantacji, ujawniono także nielegalne przyłącze energii elektrycznej.

We wtorek 7 marca br. z uwagi na zabezpieczony materiał dowodowy, Prokurator prowadzący śledztwo, czterem osobom zatrzymanym w sprawie, przedstawił łącznie 35 zarzutów o popełnienie przestępstwa z art. 286 §1 kk (oszustwo), art. 294 §1 kk (mienie znacznej wartości), art. 53-54 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (uprawa, wytwarzanie, wprowadzanie środków odurzających do obrotu) oraz art. 115 prawa autorskiego (przywłaszczenie cudzego utworu). W środę 8 marca br. Sąd Rejonowy w Zakopanem, z uwagi na uzasadnioną obawę nakłaniania innych osób do składania fałszywych zeznań, ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości oraz realnie grożącą im odpowiedzialność karną, zastosował do w/w podejrzanych, środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Wszystkim podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat.

Może to być jedna z tych akcji służb mundurowych, która przekuje się na spadek tego typu „promocji” w sieci. Niestety, ale czasem oszustwa są tak dobrze zakamuflowane, że użytkownikom internetu może być trudno je rozpoznać. Choć z drugiej strony, doczekaliśmy takich czasów, że dla własnego bezpieczeństwa warto każdą „super-promocyjną” ofertę czytać dwa razy. Po prostu dla własnego komfortu. Nie tylko psychicznego ale i – a może zwłaszcza – finansowego.

źródło: policja.pl za Dziennikiem Internautówgrafika główna na licencji CC0 Public Domain z: https://pixabay.com/pl/policji-kajdanki-prawo-1072636/