Google Fuchsia wzbudza zainteresowanie wielu firm. Na liście m.in. Samsung, Huawei i Xiaomi

Google Fuchsia (czy też po prostu Fuksja) to nowa platforma, nad którą gigant z Mountain View pracuje już od pewnego czasu. W założeniu jest to następca Androida oraz ChromeOS. Coś na wzór softu, który ma być rozwiązaniem używanym zarówno na smartfonach, tabletach, jak i na komputerach klasy PC.

Google po cichu podkręca atmosferę wokół nowej platformy już od dobrych dwóch lat. Mimo tego, kolejne nowości związane z funkcjami systemu, przedostają się do sieci raczej niezbyt często i nie zyskują sobie dużej popularności. Kto wie, być może sprawę utrudnia to, że Android, który jest dominującą platformą na rynku, wciąż jest dynamicznie rozwijany i trudno nam wszystkim wyobrazić sobie, że nagle, z dnia na dzień, zostanie on wygaszony, a w jego buty wejdzie Fuchsia? Nie można wykluczyć takiego scenariusza.

System Fuchsia OS żyje i jest rozwijany. Poznaliśmy nowe informacje

Nie jest żadną tajemnicą, że nawet najlepszy system operacyjny potrzebuje pomocy innych firm z branży, by zaistnieć. Microsoft raz zapomniał o tej regule, efektem czego smartfony z Windows Phone będzie można niebawem oglądać tylko w skansenach. Google nie chce popełnić błędu swojego kolegi z doliny krzemowej i już teraz prowadzi rozmowy z wieloma partnerami biznesowymi, zachęcając ich przy tym do postawienia na Fuchsię.

Huawei + Fuchsia OS = WNM? Producent intensywnie testuje nowy system operacyjny Google

Zgodnie z informacjami serwisu źródłowego, na dziś dzień zainteresowanie projektem wyraża 21 firm, które w nomenklaturze Google tytułuje się „użytkownikami partnerskimi”. Na liście można odnaleźć m.in. Oppo, Xiaomi, Huawei, MediaTek’a, Qualcomma, Samsunga, Sony, STMicro oraz Unisoc. Jak widać, deweloper podchodzi do projektu bardzo poważnie. Cieszy, że na liście znalazły się firmy z różnych segmentów rynku. Fuchsia będzie potrzebowała nie tylko świetnie wykonanych smartfonów ale i nowoczesnych procesorów czy aparatów, które przekonają nas wszystkich, że warto wydać nasze pieniądze na produkt z tym softem.

Pytanie, kiedy będziemy mogli te pieniądze wydawać, wciąż pozostaje bez odpowiedzi.

źródło: 9to5Google