Goclever Insignia 700 Pro z 2GB RAM za 289 złotych zawitał do naszej redakcji

Ostatnio kilka polskich marek zaprezentowało tanie tablety, obok których trudno przejść obojętnie. Nie chodzi jednak o wyśrubowaną ilość rdzeni, świetną rozdzielczość czy dużą pojemność akumulatora, a o pamięć operacyjną, która została – w stosunku do innych propozycji w podobnej cenie – podwojona. Wśród urządzeń do 300 złotych z 2GB RAM warto wymienić choćby Colorovo CityTab Vision 7i czy Goclever Insignia 700 Pro. Drugi z modeli trafił do nas na redakcyjne testy.

Póki co na temat samego urządzenia niewiele mogę powiedzieć, bo wyłącznie wyjęłam je z pudełka – wraz z kablem USB, przejściówką do ładowania, kablem USB OTG oraz krótką instrukcją obsługi. To, co może przypaść do gustu użytkownikom sprzętu, jest gumowana obudowa, dzięki której tablet świetnie trzyma się w rękach. Niestety, jest też druga strona medalu – szkielet obudowy nie jest do końca sztywny, przez co łatwo poddaje się uginaniu i wyginaniu. Zresztą, możecie zobaczyć to na wideo powyżej.

Jako że jest to pierwszy tak tani tablet z 2GB RAM, postanowiłam Was zapytać czy macie jakieś szczególne życzenia co do tego, co warto sprawdzić na tym tablecie oraz czy macie jakieś konkretne oczekiwania, co powinno znaleźć się w jego końcowej recenzji.

Pełne parametry techniczne Goclever Insignia 700 Pro nie są imponujące, ale trzeba pamiętać, że mamy do czynienia ze sprzętem za niecałe 300 złotych. Jestem bardzo ciekawa jak będzie się spisywał przede wszystkim akumulator o pojemności 3000 mAh w połączeniu z dwurdzeniowym procesorem Intel Atom Z2520 1,2GHz, 2GB RAM i Androidem 4.4.2 KitKat, jak również sam 7-calowy ekran, którego rozdzielczość nie powala na kolana – 1024 x 600 pikseli.

Warto przypomnieć, że do naszej dyspozycji jest 8GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia dzięki slotowi kart microSD, Bluetooth, WiFi 802.11 b/g/n, port microUSB, aparat 2 Mpix, kamerka 0,3 Mpix i 3.5 mm jack audio. Sprzęt waży 258 g, a jego wymiary to 190 x 108 x 9,1 mm.