Ferrari i 2,5 sekundy do setki – oto nowa hybryda koncernu

Samochody od Ferrari są coraz szybsze i coraz bardziej zadziwiające. Tym razem przedsiębiorstwo zaprezentowało hybrydowy model SF90 Stradale.

Choć maszyna dzięki wyrazistym zarysowaniom wygląda jak z filmu science fiction, skrótowiec poprzedzający nazwę rozwijamy do „Scuderia Ferrari 90 lat”. Przedsiębiorstwo twierdzi, że jest to najszybsze auto, jakie kiedykolwiek wyprodukowało, a droga hamowania jest najkrótsza spośród reszty modeli.

Jedyne, co nie wyróżnia nowej dumy Ferrari, to niewielka pojemność baterii litowo-jonowej. Testy pokazały, że dzięki energii elektrycznej auto pokona dystans 25 km z maksymalną prędkością 135 km/h. Konstruktorzy uważają przez to, że idealnie sprawdzi się w jeździe po centrum miasta. Mimo iż osiągi te nie są zjawiskowe, stanowią krok ku wyznaczonemu celu: mieć w swojej flocie 60% aut wyposażonych w silniki spalinowe. I to do 2022 roku.

Trzy silniki elektryczne wytwarzają 435 KM. Wiemy również, że napęd ten potrafi wygenerować 900 Nm i 1000 KM. Mówiąc ogólnie – mamy do dyspozycji 3 silniki elektryczne i 1 spalinowy. Producent postawił na V8 o pojemności 3,99 l. Dwa silniki znajdują się z przodu auta, a trzeci z tyłu. Tylny silnik jest umieszczony bardzo nisko, a skrzydło jego pokrywy jest podzielone na dwie części: ruchomą i stałą. Zadaniem ruchomego fragmentu jest regulacja przepływu powietrza. To pozwoli zmniejszyć opór przy dużych prędkościach.

Koncern dba o odbiorców, którym zależy na dźwięku. Twierdzi on bowiem, że dzięki wykonaniu układu wydechowego z Inconelu (stop chromu, żelaza i niklu) głos silnika jest silniejszy i donośniejszy.

Jeśli marzycie o tym, by auto zawitało w Waszym garażu, to o jego kupno możecie się postarać w połowie przyszłego roku. Na realizację transakcji niestety trochę jednak poczekacie. Podczas premiery wiele osób zdążyło już auto zamówić. Na chwilę obecną nie znamy ceny tego cudeńka.

Na oficjalnej stronie Ferrari możemy zapoznać się z materiałami filmowymi pokazującymi nowy model w pełnej okazałości. Warto poza tym dodać, że SF90 Stradale jest drugim z pięciu zapowiadanych aut, które koncern ujawni w tym roku.

Czy ten model spełnił Wasze oczekiwania? Nawet jeśli nie wywarł na Was wrażenia, to należy mieć na uwadze, że jest to maszyna innowacyjna, a Ferrari postawiło na małe ryzyko – powrót do hybrydy, wykorzystanie innych niż zwykle materiałów i brak biegu wstecznego.

Czego się spodziewacie po kolejnych samochodach?

Źródła: ferrari.com carbuzz