Oto elektryczny Porsche Cayman, którego szybkość ładowania baterii jest ważniejsza niż prędkość maksymalna auta

Głównym projektem Porsche, w którym firma zamierza użyć elektrycznego silnika jest Mission E. Jednak prace nad nim są już tak zaawansowane, że producent nie mógł się oprzeć, by zaprezentować to, co do tej pory udało się osiągnąć w dziedzinie szybkiego ładowania baterii elektrycznych samochodów. Zrobił to na przykładzie specjalnego egzemplarza modelu Cayman.

Z zewnątrz Porsche Cayman e-volution wygląda dokładnie tak, jak jego napędzane benzyną rodzeństwo. Mamy więc do czynienia z niewielkim dwudrzwiowym coupé o klasycznych proporcjach Porsche. Jednak tam, gdzie powinien się znajdować silnik spalinowy, jest coś zupełnie innego.

Moc silnika umożliwia rozpędzenie się elektrycznym Caymanem od 0 do 100 km/h w 3,3 sekundy. Nie jest to jakiś rekord, a to dlatego, że Porsche nie jest specjalnie zainteresowane jego szybkością na torze, momentem obrotowym czy nawet rekordowo wielką pojemnością baterii. Firmie chodzi o zaprezentowanie tego, jak szybko można naładować baterie e-volution.

Imponujące napięcie ładowania sięgające 800 Voltów zapewnia błyskawiczne podładowanie akumulatorów, które zapewniają zasięg 200 km. Przy współpracy z ADS-TEC i Porsche Engineering udało się stworzyć stację szybkiego ładowania Porsche Turbo Charging. Opiera się ona nie na stałym dopływie prądu, a na zestawie akumulatorów, które przekażą nawet 320 kW energii pojedynczemu pojazdowi. Jak tłumaczy producent, stacja będzie uzupełnieniem tradycyjnych stacji szybkiego ładowania i sprawdzi się tam, gdzie system dystrybucji energii podlega ograniczeniom.

W ogóle wychodzi na to, że Cayman e-volution został zaprezentowany tylko po to, żeby… była okazja powiedzieć o nowych stacjach ładujących. Model ten najwyraźniej nie trafi do produkcji. Jak tłumaczy Porsche, zaprojektowano go, by pokazać, „jak bardzo sportowy charakter mogą mieć elektryczne samochody”.

Żeby kupić pierwszy w pełni elektryczny wóz Porsche, trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat. W 2020 roku mamy ujrzeć na ulicach pierwsze sztuki Mission Ektóre zaoferują zasięg nawet do 500 km, z możliwością szybkiego ładowania akumulatorów od 0 do 80% w mniej niż 15 minut. Pierwsze jazdy testowe tych samochodów miały już miejsce – tu znajdziecie zdjęcia.

 

źródło: Slashgear, roadandtrack