Koniec klasycznych haseł w PlayStation 5? Kontroler DualSense może wprowadzić rewolucyjne zabezpieczenie

Zapowiedź PlayStation 5 była prawdziwym świętem dla graczy. Poza samą konsolą Sony zaprezentowało kontroler DualSense, który rozwija bryłę swojego poprzednika i wprowadza sporo nowych funkcji. Jedna z nich może być prawdziwym przełomem.

DualSense może być w stanie rozpoznać użytkownika po sposobie trzymania pada

Na stronie USPTO (United States Patent and Trademark Office) widnieje złożony przez Sony dokument, który może świadczyć o zastosowaniu niespotykanej technologii rozpoznawania użytkownika.

Jak wiadomo, pad DualSense został wyposażony w adaptacyjne spusty, technologię haptyczną i kilka funkcji dotykowych. W poniższym patencie znaleźć możemy informację, że kontroler będzie w stanie rozpoznać dzierżącą go osobę za pomocą czujników rejestrujących sposób, w jaki trzyma ona urządzenie.

Patent DualSense Tabletowo

Zastosowanie tego typu rozwiązania miałoby pozwolić na, przykładowo, zalogowanie się do swojego konta PlayStation na konsoli znajomego i uzyskanie dostępu do naszych danych bez konieczności logowania się za pomocą hasła.

Nie ukrywam, że jeśli patent okaże się mieć przełożenie na rzeczywiste funkcje DualSense, to wielkie obietnice Sony na temat jego funkcjonalności będzie można uznać za spełnione. Ilość nowych rozwiązań zaprezentowanych do tej pory może robić wrażenie, jednak z przesadną ekscytacją wstrzymałbym się do momentu premiery PlayStation 5.

Kolejna zbędna ciekawostka?

DualSense faktycznie może sporo namieszać na rynku kontrolerów do gier, jednak nie zapominajmy o tym, że równie mocno zachwalany przez Sony pad, DualShock 4, również wprowadzał kilka nowości technologicznych, które jednak nie były zbyt chętnie używane przez twórców gier.

Produkcje sensownie wykorzystujące dotykowy panel kontrolera można policzyć na palcach dwóch rąk średnio uzdolnionego operatora piły tarczowej. Jeśli panel był eksploatowany przez deweloperów, to zazwyczaj tylko w formie dodatkowego przycisku.

Podobnie sprawa wygląda z wbudowanym w urządzenie głośnikiem, który sprawia wrażenie wepchniętego na siłę tak, aby maksymalnie zapełnić każdą wolną przestrzeń na bryle kontrolera. Co ciekawe, motyw ten powróci również w padzie do PlayStation 5.

Mam nadzieję, że DualSense faktycznie okażę się być małą rewolucją na rynku i udowodni, że wygoda może iść w parze z funkcjonalnością. Sony lubi eksperymentować i nawet jeśli nowe funkcje okażą się być tylko zapychaczami, to miło widzieć, że firma stara się coś zmieniać i nie serwować odgrzewanego, wciąż nieidealnego kotleta.