Pierwszy smartfon z diamentowym ekranem ma pojawić się już w przyszłym roku. Oczywiście takie ekrany nie będą całkowicie wykonane z diamentu, a jedynie zawierać niewielkie ilości tego minerału. Jednocześnie ma to wystarczyć, by stały się sześć razy mniej podatne na stłuczenie i dziesięć razy twardsze.
Technologię, opracowywaną przez firmę Akhan Semiconductor, nazwano Mirage Diamond Glass. Wykorzystuje się w niej diamenty uzyskane laboratoryjnie. Chodzi o cieniutkie warstwy minerału, który powstaje w skomplikowanym procesie podgrzewania nanorurek węglowych (do 1500 stopni Celsjusza) w środowisku o ciśnieniu 80 MPa i traktowania ich prądem.
Diamentowe szkło może być używane w połączeniu z powłokami ekranu, które już dzisiaj chronią nasze wyświetlacze, takimi jak Gorilla Glass czy Dragontrail.
Partnerzy Akhan Semiconductor aktualnie testuję tę technologię, aby upewnić się, że działa ona zgodnie z założeniami i pozwalają na prawidłową interakcję dotykową z wyświetlaczem. Szukają też sposobu na zmniejszenie ilości refleksów, dzięki czemu taki ekran byłby używalny na zewnątrz, gdzie warunki oświetleniowe są wymagające.
Początkowo Akhan nie będzie współpracował z wieloma producentami smartfonów, a dokładniej: wybierze tylko jednego. Taka decyzja została podjęta częściowo ze względu na ograniczenia produkcyjne, a także dlatego, że Akhan chce zachować wyjątkowość tego rozwiązania. Dodatkowo, producentem, który zostanie wtajemniczony w proces technologiczny wytwarzania Mirage Diamond Glass, nie zostanie żaden z głównych graczy w branży – Samsung, Apple, Huawei czy Xiaomi. Akhan Semiconductor nie precyzuje jednak, o jakiego mniejszego producenta chodzi.
Biorąc pod uwagę, że tego typu ekrany będą na pewno droższe w produkcji (a zatem wpłyną również na cenę urządzenia), nie przewidywałbym, żeby partnerem Akhan została któraś z firm produkujących głównie budżetowce. Może OnePlus zaopiekuje się diamentowymi ekranami? Kto wie?
źródło: cnet przez AndroidAuthority
