Dead Island 2 jest wciąż w produkcji i trafi na konsole nowej generacji

Prawdziwy, żywy trup!

Proces twórczy wielu gier komputerowych trwa zdecydowanie zbyt długo, jednak mało która produkcja może pochwalić się tak szalonymi perypetiami jak Dead Island 2. Po sprzedaniu przez wrocławski Techland praw do marki, z kontynuacją bestselerowej serii zaczęły dziać się niepokojące rzeczy. Okazuje się jednak, że projekt wciąż powstaje.

Dead Island 2 trafi zarówno na aktualną, jak i nową generację konsol

Na stronie Dambuster Studios, a konkretnie w liście rekrutacyjnej, pojawiła się informacja o poszukiwaniach nowych pracowników do rozwijania projektu należącego do serii Dead Island. O tym, że gra wciąż powstaje dowiadujemy się cyklicznie co kilkanaście miesięcy i właściwie równie często gra przechodzi z rąk jednych deweloperów do drugich. W tym przypadku jednak ujawniono jeszcze jedną, dość interesującą informację.

Dead Island 2 pojawić się ma nie tylko na obecnej, ósmej generacji konsol, ale trafi także na sprzęt debiutujący pod koniec bieżącego roku. Przypomnę tylko, że grę zapowiedziano po raz pierwszy w 2014 roku. ;)

Ogłoszenie o pracę jako dyrektor artystyczny w Dambuster Studios.

Dambuster Studios to twórcy chłodno przyjętego Homefront: The Revolution. Gra zebrała baty głównie za ogromną ilość błędów i wszechobecną w niej nudę, ale według mnie nie należy do grona tak zwanych crapów. Był to raczej niedopracowany przeciętniak, który miał szansę na bycie czymś więcej, ale jej nie wykorzystał i w rezultacie sprzedał się stosunkowo słabo.

Oddanie prac nad tak długo oczekiwanym tytułem jak DI 2 do średnio doświadczonego studia to dość odważne posunięcie ze strony Deep Silver, ale wierzę, że ma ono inne podłoże niż chęć dokończenia produkcji jak najniższym kosztem. Nad grą pracowały wcześniej takie studia jak Yager Development czy – znane z wyprodukowania trzeciej odsłony Little Big PlanetSumo Digital.

Projekt, który przeszedł przez ręce tylu różnych deweloperów ma raczej małe szanse na ujrzenie rynku z wysokim poziomem jakości (patrz: Duke Nukem Forever), ale trzymam kciuki, żeby wyszło z tego coś co najmniej przyzwoitego.

To będzie prawdziwy hit – wrażenia z bety Valorant

Źródło: GamesRadar, własne