Co musi mieć smartfon za 16 tysięcy dolarów

Do Biedronki w przecenie raczej nie trafi. Jeżeli masz za dużo pieniędzy w portfelu, a zależy Ci na ochronie prywatnych danych – jest rozwiązanie dla Ciebie. Wart 16 tys. dolarów smartfon Solarin. Z Androidem.

Izraelski startup Sirin zaprezentował właśnie smartfon Solarin, wyceniony na 9500 funtów brytyjskich. Po doliczeniu podatków wychodzi 16500 dolarów, czyli jakieś 64 tys. złotych polskich. Fiu, fiu, jakby powiedział wróbel Ćwirek.

Smartfon jednak nie jest oprawiony w kryształy Swarovskiego, nie ma też złotej obudowy. Jego twórcy postawili na bezpieczeństwo. Solarin został wyposażony w technologię KoolSpan, z której korzysta wojsko, przeznaczonej do szyfrowania rozmów telefonicznych oraz wiadomości tekstowych.

Co więcej, w telefonie wdrożono również rozwiązania amerykańskiego startupu Zimperium, który zajmuje się ochroną urządzeń mobilnych przed atakami hakerów, złośliwym oprogramowaniem, itp. Jeżeli obawiasz się, że rosyjscy szpiedzy będą chcieli poznać Twoje selfie zapisane w telefonie, z Solarinem możesz czuć się bezpiecznie.

Solarin ma 5,5-calowy ekran LED, 23.8-megapikselową kamerę oraz trzy wbudowane głośniki. Urządzenie korzysta też z bezprzewodowego standardu WiGig, przeznaczonego do szybkiego internetu (nawet 4,6 Gb na sekundę).

Smartfon skierowany jest oczywiście do odbiorcy biznesowego, polityków i celebrytów. Ciekaw jestem, ile osób uzna cenę 16 tys. dolarów za wartą zapłacenia za super bezpieczny telefon?

Źródło: Sirin Labs via CNet