BlackBerry prezentuje swój nowy smartfon z klawiaturą QWERTY: KEYone (Mercury)

BlackBerry KeyOne

Po długim czasie oczekiwania, fani BlackBerry w końcu otrzymali smartfon, który w końcu przypomina to, do czego przez lata przyzwyczajała nas firma: biznesowe urządzenie z pełną klawiaturą QWERTY. 

BlackBerry KEYone, znany także z przecieków pod kryptonimem BlackBerry Mercury, został oficjalnie zaprezentowany podczas jedynej zaplanowanej na dziś konferencji Mobile World Congress 2017 w Barcelonie.

Smartfon jest najnowszym urządzeniem firmy „z pełną klawiaturą QWERTY i największą w historii BlackBerry baterią”. Interesującym szczegółem jest to, że KEYone jest telefonem zbudowanym właściwie przez TCL, a BlackBerry jedynie udziela licencji na nazwę dla smartfonu, więc nie będzie obsługiwać rzeczywistej sprzedaży i dystrybucji telefonu. Oto jego najważniejsze cechy:

Jak w przypadku każdego „prawdziwego” BlackBerry, skoncetrowano się tutaj na pełnej klawiaturze QWERTY. Każdy klawisz może mieć przypisaną dodatkową funkcję, a cała klawiatura może działać jak gładzik. Dodatkowo producent wyposaża smartfon w zestaw funkcji zapewniających bezpieczeństwo i komplet usług przesyłania wiadomości od BlackBerry.

Telefon dzięki sporej baterii gwarantuje cały dzień pracy, dodatkowe funkcje jej oszczędzania zawiera w sobie sam Android 7.1 Nougat. Główna kamera to sensor Sony IMX378 – ten sam, w który wyposażony jest Google Pixel. Jest to jedna z najlepszych kamer dostępnych na rynku. Oczywiście nie przesądza to automatycznie o tym, że KEYone będzie stawał w szranki z topowymi urządzeniami pod względem możliwości fotograficznych, bo dużo zależy jeszcze od tego, jak TCL poradziło sobie z oprogramowaniem aparatu.

BlackBerry KEYone będzie dostępny na całym świecie, jednak daty pojawienia się na poszczególnych rynkach nie są jeszcze znane. Wiadomo, że telefon będzie można kupować już od kwietnia. Oto ceny:

Ciekawe, w jaki sposób nowość zostanie odebrana na światowym rynku mobilnym. Jest to kompletnie inna konstrukcja od przedstawicieli konkurencyjnych flagowców – nie ma wielkiego wyświetlacza i tony różnorakich bajerów w pakiecie, a wydaje się być ciekawą propozycją dla tych, którzy pokochali „stare” BlackBerry. Czy to wystarczy? Czas pokaże.

I slajdy z prezentacji:

źródło: PhoneArena, 9to5Google

Exit mobile version