Tęsknicie za Battlefield 3? Mamy dla was świetne wieści!

Electronic Arts chyba zdaje sobie sprawę z tego, że serca graczy nie zawsze zdobywa się nowymi produkcjami. Wiarygodne przecieki wskazują na to, że – poza odświeżeniem serii Command & Conquer – studio pracuje również nad remasterem kultowego Battlefield 3.

Powrót w wielkim stylu

BF3 jest chyba najbardziej lubianą przez fanów odsłoną popularnej serii strzelanek. Gra do dzisiaj trzyma przy sobie całkiem spore grono użytkowników i – co najważniejsze – pomimo prawie dekady na karku wciąż sprawia masę frajdy.

YouTuber odpowiedzialny za ogromne, potwierdzone przecieki z poprzednich części Battlefield, opublikował informację, jakoby EA Games pracowało nad zremasterowaną edycją Battlefield 3.

Gra miałaby zadebiutować równocześnie z nową odsłoną cyklu i zawierać wszystkie dodatki i aktualizacje, które pojawiły się w pierwotnej wersji gry. Oczywiście oprawa graficzna ma zostać odpowiednio zmodernizowana tak, aby nie odbiegać znacząco od współczesnych produkcji.

Ponadto studio ma zaimplementować w grze system mikrotransakcji, które funkcjonować mają w podobny sposób do tych z BF1 i BFV. Pasowałoby to do kontynuowanej od kilku lat idei połączenia serii Battlefield w jedną, dużą grę-usługę, która pozwalałaby na dostęp do każdej nowszej odsłony serii za pomocą jednego programu startowego.

Osoba odpowiedzialna za opublikowanie informacje nie wspomniała nic o potencjalnej premierze na aktualnej generacji konsol, więc odświeżony hit z 2011 roku może zadebiutować jedynie na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X. Jest to dość zrozumiałe z uwagi na fakt, że niedawno zakończył się okres oficjalnego wsparcia dla BF V, które z pewnością nie ukaże się na nowej generacji konsol.

Inne przecieki wspominają, że nowa odsłona serii miałaby rozgrywać się w czasach współczesnych, więc wypuszczenie odświeżonej wersji najcieplej wspominanej przez fanów części cyklu mogłoby mocno zaszkodzić sprzedaży nowego, pełnoprawnego produktu.

Choć plotki te zdają się być bardzo wiarygodne, to wciąż są to jedynie gdybania i na oficjalny ruch ze strony EA Games zapewne przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Póki co warto pamiętać, że każde tego typu informacje należy brać z przymrużeniem oka.

Polecamy również: