Niektóre autobusy w Londynie będą jeździć na biopaliwie z… fusów po kawie

Kawa, kawa, kawa! Napój bogów, ambrozja, którą śmiertelnicy otrzymali w życzliwym darze, może przyczynić się do ulepszenia komunikacji miejskiej w Londynie. W mieście tym postanowiono wprowadzić autobusy, których silniki pracowałyby na biopaliwie w postaci specjalnej „ropy” wymieszanej z olejem uzyskanym z fusów po kawie.

Dzięki współpracy między takimi firmami jak Bio-Bean, Shell Argent Energy, baki wybranych piętrowych autobusów, tak charakterystycznych dla komunikacji miejskiej w Londynie, będą wypełnione biopaliwem B20. Ta mieszanka olejów – napędowego i uzyskanego z tłoczenia kawowych fusów – nada się do napędzania silników Diesla.

Na razie paliwa wyprodukowano wystarczająco dużo, by wystarczyło go jednemu autobusowi na rok jazdy. Londyńczycy są jednak tak wielkimi fanami kawy, że fusy pochodzące z 20 milionów filiżanek dziennie dostarczyłyby wystarczającą ilość oleju, żeby zasilić jedną trzecią wszystkich autobusów jeżdżących na liniach tego miasta.

Zakład Bio-Bean może przetworzyć 50000 ton odpadów po kawie rocznie. Aktualnie firma zbiera fusy z kawiarni oraz fabryk kawy rozpuszczalnej i wydobywa z nich olej. Uzyskany w ten sposób płyn miesza się z innymi tłuszczami i olejami, aby wytworzyć 20-procentowy biokomponent paliwa B20. Silniki autobusów nie muszą być specjalnie modyfikowane, by jeździć na tym paliwie, więc obniża to koszty wprowadzenia ewentualnej zmiany.

Burmistrz Londynu, Sadiq Khan powiedział, że od 2018 roku wszystkie nowe jednopokładowe autobusy jeżdżące w centrum miasta będą ekologiczne, w czym pomoże spora flota hybrydowych pojazdów elektrycznych. Ostatecznym celem jest stworzenie systemu transportu miejskiego o zerowej emisji spalin do 2050 roku.

 

źródło: Engadget, Mashable