Teraz każdy może pozwolić sobie na OLED-a w laptopie

Artykuł sponsorowany

Laptopy z wyświetlaczami OLED dotychczas nie cieszyły się zbyt dużą popularnością, gdyż rozwiązanie to trafiało jedynie do urządzeń z wyższej półki cenowej. Przeciętny użytkownik, potrzebujący solidnego, niezbyt drogiego notebooka, nie miał zbyt dużego wyboru, bo w tym segmencie królowały w głównej mierze laptopy z ekranami z różną odmianą matrycy LCD. Dzięki ofercie firmy ASUS, teraz również w niższej półce cenowej bez problemu znajdziemy laptopy z ekranami OLED.

ASUS daje nam możliwość kupna laptopa z OLED-em w niskiej cenie

Wyświetlacze złożone z organicznych diod elektroluminescencyjnych wyróżniają się lepszymi parametrami niż klasyczne matryce LCD. Ekrany OLED są nieco droższe w produkcji niż wyświetlacze ciekłokrystaliczne, przez co dotychczas trafiały jedynie do droższych czy też najdroższych laptopów – najczęściej w okolicach 10 tysięcy złotych.

ASUS postanowił jednak nieco zmienić oblicze OLED-owego rynku. W sprzedaży pojawiła się linia urządzeń ASUS VivoBook OLED, które oferują lepszy typ ekranów, nie kosztując fortuny. W kwocie wynoszącej poniżej czterech tysięcy złotych możemy kupić urządzenie, które będzie oferowało nam nie tylko świetną jakość wyświetlanego obrazu, ale także pozwoli dłużej i wydajniej pracować.

Idealnymi przykładami są: ostatnio testowany przez nas ASUS VivoBook 15 OLED, a także ZenBook Flip S – oba mają na pokładzie matryce OLED i w testach wypadły bardzo pozytywnie.

Asus Vivobook 15 OLED

Wielogodzinna praca z ekranem OLED jest zdecydowanie zdrowsza dla oczu

Dłuższe sesje przed ekranem komputera emitującym ogromne ilości światła niebieskiego negatywnie wpływają na wzrok, który szybciej się męczy. Co więcej, światło niebieskie powoduje problemy ze snem, często bóle głowy, a także wpływa na szybciej pogarszającą się jakość naszego wzroku, czego przecież chcemy uniknąć.

Wyświetlacze OLED w laptopach ASUS-a emitują zdecydowanie mniej światła niebieskiego (nawet do 70% mniej) niż klasyczna matryca typu LCD – co potwierdza certyfikacja TÜV Rheinland. Niższe generowanie tzw. blue light jest główną przewagą nad ciekłokrystalicznymi matrycami. W portfolio producenta, poniżej czterech tysięcy złotych, znajdziemy kilka ciekawych laptopów z ekranami OLED, które sprawią, że praca i konsumpcja multimediów będzie o wiele przyjemniejsza, a jednocześnie nie będzie negatywnie wpływać na nasze oczy czy jakość wzroku.

Asus Vivobook 15 OLED

Matryca typu OLED gwarantuje bardzo dobrą jakość obrazu

Różne odmiany wyświetlaczy OLED są implementowane w naszych smartfonach czy telewizorach. Producenci – w tym ASUS – nie bez powodu montują takie ekrany, bowiem matryce z organicznymi diodami elektroluminescencyjnymi w ogólnym rozrachunku oferują lepszą jakość wyświetlanego obrazu.

Przede wszystkim generują wyśmienite, prawdziwe czernie, a to za sprawą nieskończonego kontrastu i samej budowy wyświetlacza, który – zamiast tworzyć czarną barwę (tak jak to jest w przypadku LCD) – dezaktywuje diody. Wygaszone diody są energooszczędne, nie konsumują wtedy prądu, przez co zalecane jest korzystanie z trybów ciemnych.

Co więcej, OLED pozbawiony jest dodatkowego podświetlenia. Nie występują tu zatem powszechne w LCD niedoświetlenia, widoczne w okolicach obramowania ekranu, szczególnie na białym tle.

Asus Vivobook 15 OLED

Ponadto, odwzorowanie barw stoi tu na naprawdę wysokim poziomie – w ASUS VivoBook 15 OLED wyświetlacz cechuje się pokryciem barw DCI-P3 na poziomie 100%. Oznacza to, że reprodukcja kolorów nie będzie jedynie zachwycała oczu podczas codziennego użytkowania, ale może się przydać m.in fotografom czy twórcom zajmującym się montażem filmów.

Co więcej, tego typu ekrany mogą szczycić się bardzo dobrymi kątami widzenia dzięki temu oglądanie filmów na laptopach ASUS-a z OLED-ową matrycą jest czystą przyjemnością. Nawet, gdy patrzymy na urządzenie pod mniejszym lub większym kątem, barwy są bardzo dobrze odwzorowane i nasycone.

Jest wiele dobrych powodów, aby kupić laptopa ASUS z ekranem OLED

Jak widać, parametry wyświetlaczy OLED są naprawdę imponujące, jednocześnie pokazują, że warto zainteresować się takim rozwiązaniem. Mimo tego, wiele osób boi się sięgnąć po laptopy z OLED-em, ponieważ mają wątpliwości dotyczące pewnego mitu, który występuje wśród użytkowników. Mówi się, że OLED-y się szybko wypalają, szczególnie ze względu na statycznie wyświetlane treści.

Producenci – w tym ASUS – implementują w swoich urządzeniach różne zabezpieczenia, które chronią piksele przed wypalaniem OLED-ów, takie jak wygaszacze ekranu czy dynamicznie odświeżane piksele, które poruszają się w sposób niewidoczny dla ludzkiego oka. Ponadto, aby diody uległy wypaleniu, ekran laptopa musiałaby wyświetlać jednakowe obrazy kilkanaście godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, przez długie miesiące, co podczas standardowego korzystania nie jest możliwe.

Cieszy fakt, że ekrany OLED, kiedyś zarezerwowane dla bardzo drogich laptopów, coraz częściej trafiają do urządzeń z niższej półki. Dajcie znać w komentarzach czy Wasz kolejny laptop będzie wyposażony w tego typu matrycę.