Asphalt 9 (źródło: Google Play)

Gra-benchmark już do pobrania na Androida, iOS i Windowsa. Przywitajcie Asphalt 9: Legends

Jeśli lubicie oglądać nasze recenzje wideo, to zapewne dostrzegliście, że lubimy wykorzystywać grę Asphalt 8: Airborne jako narzędzie do testowania wydajności smartfonów na Androidzie. Będziemy musieli je zmienić, właściwie z dwóch powodów. Po pierwsze, zdecydowana większość telefonów bez problemu radzi sobie z tą pięcioletnią grą. Po drugie, w sklepach Google Play, App Store i Microsoft Store wylądowała właśnie jej kolejna generacja – Asphalt 9: Legends.

Po kilku miesiącach testówGameloft wprowadził do sklepów z aplikacjami grę, na którą kazał długo czekać. Asphalt 9: Legends to nowa gra wyścigowa, w której siądziemy za kółkiem licencjonowanych wozów ze stajni Ferrari, Porsche, Lamborghini czy Maserati. Wybierzemy auto spośród 50 najlepszych maszyn na świecie i dostosujemy jego wygląd do naszych upodobań. W trybie kariery będziemy mogli ukończyć ponad 800 wyścigów, a w trybie wieloosobowym stanąć w szranki z nawet 7 przeciwnikami.

Producent obiecuje zręcznościowy model rozgrywki z nowym sterowaniem Touch Drive, usprawniającym kierowanie wozem. Podkreśla też świetną grafikę z trybem HDR i znakomitymi efektami cząsteczkowymi.

Gra udostępniana jest w trybie Free To Play, co oznacza, że (przynajmniej na początku) nie wydamy na nią ani grosza. Ciekawe, jak będą przedstawiać się kolejne poziomy, gdyż jak wiadomo, niektóre tytuły FTP potrafią być prawdziwą zmorą graczy, którzy na późniejszych etapach rozgrywki nie są w stanie dokonać postępu w grze bez wydania kilku złotych na monety/diamenty/karty/paliwo/wirtualną gotówkę.

Asphalt 9: Legends można pobierać ze sklepu Google Play, App Store i Microsoft Store. Spakowany plik ma wielkość ponad 1,5 GB, więc upewnijcie się, że będziecie mieli wystarczającą ilość miejsca na smartfonie/tablecie.

Ja już pobieram i zaraz sprawdzę, czy na nowego Asphalta warto było czekać.

 

źródło: własne