fot. Pixabay

Jeden komunikat Apple i od razu akcje Intela lecą w dół. Chodzi o procesory do MacBooków

„Kalamata” nie brzmi może jakoś specjalnie prestiżowo, ale to właśnie pod tą nazwą kryje się projekt Apple, zakładający, że od 2020 roku wszystkie ważniejsze urządzenia firmy będą pracować na procesorach zaprojektowanych w Cupertino. Okaże się to sporym ciosem dla Intela, który od lat dostarcza chipy do MacBooków.

Według raportu przygotowanego przez Bloomberga, Apple zapewnia Intelowi 5% rocznych przychodów. I choć „5%” wygląda niewinnie, to dla producenta układów strata ponad 800 milionów dolarów rocznie nie jest sprawą błahą. Nic dziwnego, że na wieść, że Apple za dwa lata zrezygnuje z procesorów Intela w MacBookach na rzecz chipów własnego projektu, ceny akcji kalifornijskiego giganta spadły prawie o 8%.

Oczywiście przez dwa lata może się jeszcze sporo zmienić i nie jest powiedziane, że dla Intela to jakiś wyrok. Jednak jeśli Apple dąży do swego rodzaju ujednolicenia swoich urządzeń nie tylko na poziomie programowym, ale i sprzętowym, to znak, że „coś się dzieje”. Nawet jeśli Apple nie zrezygnuje z procesorów Intel Core w 2020 roku, to może to zrobić rok czy dwa lata później – a to dla Intela marna pociecha.

Oparcie się o własne chipsety oznaczałoby dla Apple pewną swobodę działania. Firma nie musiałaby czekać na Intela, aż ten zaprezentuje kolejną generację swoich procesorów. Gigant z Cupertino mógłby koordynować prace nad nowymi MacBookami niezależnie od poczynań dostawcy układów. Planowanie premier sprzętów z logo nadgryzionego jabłka uległoby sporym zmianom – korzystnym dla Apple, o ile producentowi uda się stworzyć procesor dorównujący wydajnością konstrukcjom Intela.

Mogłoby to pociągnąć za sobą pozytywne konsekwencje – na przykład silniejsze zintegrowanie oprogramowania ze sprzętem, skutkujące większą płynnością działania systemu czy dłuższym działaniem urządzenia na baterii.

Choć wszystko jest jeszcze w fazie rozwojowej, to Intelowi niewątpliwie zrobiło się gorąco, kiedy informacja o planach Apple obiegła świat.

 

źródło: Bloomberg przez fonearena