Apple wyklucza z procesu produkcyjnego szkodliwe związki chemiczne

Kilka miesięcy temu w mediach zrobiło się głośno o toksycznych związkach chemicznych znajdujących się w produktach Apple. Producent stanowczo zaprzeczał, jakoby ich sprzęt był szkodliwy dla zdrowia i życia konsumentów, nie zaprzeczając jednocześnie, że podczas produkcji nie jest zastosowany benzen i heksan. Zapewniono, że rozpoczęte zostaną badania nad szkodliwością tych związków. Dziś Apple poinformowało, że firma ostatecznie wykluczyła z procesu produkcyjnego szkodliwe związki chemiczne.

Heksan i benzen, zdaniem wielu naukowców są odpowiedzialne za zachorowania na białaczkę oraz uszkodzenia nerwów. Właśnie dlatego kilka miesięcy temu, po ujawnieniu całej sprawy, w mediach zawrzało. Zarzucano producentowi niedbanie o bezpieczeństwo klientów, pazerność oraz brak roztropności. Dziś Apple poinformowało, że w ich produktach nie zostaną więcej wykorzystane te związki chemiczne. Powodem ma być troska o bezpieczeństwo klientów, jednak poinformowano, że podczas wykonywanych badań nie wykazano szkodliwości heksanu i benzenu. Coś tu nie gra…

Jeżeli wyżej wymienione związki chemiczne nie są szkodliwe dla zdrowia użytkowników, to dlaczego zdecydowano się wykluczyć je z procesu produkcyjnego? W zaistniałej sytuacji firma powinna oficjalnie udostępnić pełne wyniki badań, które ponoć były przeprowadzane od kwietnia tego roku. Pewnie tego nie zrobi, ale dobrze, że użytkownicy mogą czuć się już bezpiecznie.

Exit mobile version