apple
Siri

Apple traci szefa rozwoju technologii wyszukiwania… na rzecz Google

Największe firmy technologiczne, takie jak Apple, Google czy Microsoft, nie tylko „wychowują” sobie najlepszych możliwych inżynierów, ale bardzo często podkupują ich sobie wzajemnie. To dobra sytuacja dla wszystkich – pracownicy dostają lepszą ofertę pracy, a firmy zyskują doświadczenie i nierzadko dostęp do informacji i technologicznych rozwiązań konkurencji. Właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia ponownie – Apple traci szefa działu, który przechodzi… do Google.

Odeszli z Google, przejęło ich Apple

Pod koniec 2018 roku gigant z Cupertino postanowił położyć mocny nacisk na przyspieszenie prac nad rozwojem własnej wyszukiwarki internetowej. Jednym z kroków, który miał w tym pomóc firmie z Kalifornii, był zakup startupu Laselike, który złożony był z trójki byłych inżynierów Google. Laserlike specjalizowało się w rozwiązaniach polecających strony internetowe użytkownikom na podstawie ich zainteresowań i historii wyszukiwania. Zresztą, nie był to jedyny raz, kiedy Apple kupiło inną firmę, aby skorzystać z jej technologii.

Taki profil firmy idealnie nadaje się do tego, aby wchłonąć go w swoje szeregi – szczególnie, jeśli priorytetem jest rozwój własnej usługi wyszukiwania. Po kilku latach pracy dla giganta z Cupertino, współzałożyciel Laserlike – Srinivasan Venkatachary – został mianowany starszym dyrektorem w zespole poszukiwawczym i stał się szefem działu rozwoju technologii wyszukiwania, który liczył ponad 200 osób. To pokazuje, jak ważną postacią stał się Venkatachary – w Apple mocno na niego liczono. 

iPhone 13 Google apple
(fot. Google)

Z informacji wynika, że były pracownik Laserlike zajmował się w Apple nie tylko rozwojem technologii wyszukiwania, ale jego zespół działał również nieco niezależnie – on i jego podwładni nadzorowali również rozwój wyszukiwania Spotlight i Siri. Okazuje się jednak, że w świecie IT sentymenty nigdy nie giną.

Powrót do Google

Jak podaje The Information, wspomniany powyżej szef rozwoju technologii wyszukiwania w Apple, Srinivasan Venkatachary, jak i inni współzałożyciele Laserlike, porzucili Apple i ponownie zasilili szeregi Google.

Co to w praktyce oznacza? Nie jest to w tej chwili do końca jasne, ale technologia wyszukiwania Apple stanęła teraz pod wielkim znakiem zapytania. Ludzie, którzy przez ostatnie 4 lata prężnie działali w tej kwestii i stanowili trzon działu rozwoju, odszeszli z firmy, a – co gorsze – przeszli do bezpośredniej konkurencji.

przeglądarka wyszukiwarka Google logo tablet Apple iPad
fot. Firmbee / Pixabay

Mówi się, że Apple nie zmienia swoich planów i w ciągu najbliższych lat zaproponuje realną konkurencję dla najpopularniejszej usługi wyszukiwania internetowego. Co więcej, wypracowane technologie i mechanizmy mają również przyczynić się do rozwoju wyszukiwarki Spotlight na iPhone’ach i komputerach Mac, a także wspomóc wirtualnego asystenta Siri. Prace wydają się na tyle zaawansowane, że odejście kilku, nawet kluczowych osób, nie będzie miało wpływu na terminowość. Pytanie jednak, co z efektem?

Na odpowiedź jeszcze sobie poczekamy.