Akcje dostawcy układów graficznych do iPhone’ów lecą na łeb na szyję, bo Apple zapowiedziało produkować je na własną rękę

Imagination Technologies to brytyjska firma, która dostarcza chipy graficzne PowerVR do urządzeń Apple. Nie tak dawno opracowano w niej świetną technologię, dzięki której iPhone’y mogłyby wskoczyć na wyższy poziom, jeśli chodzi o rozszerzoną rzeczywistość. Apple jednak przekazało producentowi układów, że będzie korzystać z rozwiązań Imagination Technologies jeszcze maksymalnie przez dwa lata. Giełda zareagowała natychmiastowo.

Taka decyzja Apple to dla Imagination Technologies jak wyrok. Mówi się, że co najmniej połowa przychodów tej firmy pochodzi właśnie z Cupertino. Akcje spółki po oświadczeniu Apple spadły o 69 procent. Jest to też pewna strata dla Apple, gdyż gigant posiada 8 procent jej udziałów.

Choć wycofanie się Apple z tej długotrwałej współpracy będzie dla Imagination Technologies wielkim ciosem, firma próbuje jakoś uspokajać sytuację. Twierdzi, że Apple nie ma zaplecza, które pozwalałoby na samodzielną budowę własnych układów graficznych bez naruszania patentów i własności intelektualnej Imagination Technologies. Mając to na uwadze, można spodziewać się, że Apple albo będzie starało się wykupić te patenty, albo będzie płacić Brytyjczykom grube pieniądze za wykorzystywanie ich.

Bloomberg szacuje, że w samym 2016 roku opłaty licencyjne od Apple pozwoliły zarobić Imagination Technologies jakieś 76 milionów dolarów. Jednak sytuacja firmy jest niewesoła. Według analityka Rogera Philipsa, Brytyjczycy popełnili kardynalny błąd, uzależniając się tak mocno od dostaw dla jednego producenta. Dopóki nie zostanie rozwiązany problem z Apple, producentowi grozi utrata innych klientów i będzie mieć on problemy z pozyskiwaniem nowych. Bo kto zainwestuje w tonący statek?

Apple zapewne bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z takiego obrotu sytuacji, jednak nie ma tu miejsca na sentymenty. Gigant z Cupertino już od dawna produkuje własne procesory i na dłuższą metę inwestycja we własne układy graficzne, których dostawy nie będą uzależnione od dodatkowych obcych podmiotów, również może się opłacić.

 

źródło: Bloomberg dzięki Tech2