fot. Pixabay

To nie żart – Snapcrap to aplikacja do zgłaszania odpowiednim służbom, że na ulicy leży… kupa

Na pierwszy rzut oka wygląda jak Snapchat, ale po bliższym przyjrzeniu się wcale nim nie jest. Snapcrap służy bowiem do zgłaszania odpowiednim służbom, że na ulicy leży kupa. Myślicie, że to żart? Uwierzcie, że wcale nie żartuję, chociaż nie kryję, iż faktycznie jest to trochę zabawne.

Mówią, że potrzeba jest matką wynalazków i tak też jest w tym przypadku. Władze San Francisco borykają się bowiem z poważnym problemem zanieczyszczania miejskich chodników odchodami bezdomnych i zwierząt, których w tym mieście nie brakuje. W sierpniu powołany nawet został siedmioosobowy zespół pod nazwą „Poop Patrol”, mający za zadanie monitorować stan czystości chodników, lecz okazało się, że tylko częściowo pomogło to przyspieszyć proces usuwania nieczystości.

Mieszkanka San Francisco, Sean Miller, stworzyła więc aplikację, którą nazwała Snapcrap, ponieważ po przeprowadzce z Vermont regularnie musiała przeskakiwać nad leżącymi na chodniku kupami, co mocno ją irytowało. Zarówno nazwa, jak i logo, a nawet również interfejs przypomina Snapchata. Prawdopodobnie jest to jednak celowe, aby łatwiej było przekonać użytkowników do ściągnięcia tego programu na smartfon. A jest on dostępny na obie najpopularniejsze platformy: Androida i iOS.

Za pomocą aplikacji Snapcrap użytkownik może zrobić zdjęcie leżącej na chodniku kupy i przesłać je służbom, zajmującym się sprzątaniem miasta. Program wykorzystuje również moduł GPS, dzięki któremu dodaje do fotografii dokładną lokalizację, pomagając sprzątaczom bez problemu namierzyć obiekt do usunięcia. Co więcej, zgłaszający ma możliwość potem sprawdzić, czy kupa faktycznie zniknęła z chodnika.

Jak udało się dowiedzieć serwisowi CNET, każdego dnia użytkownicy przesyłają za pośrednictwem aplikacji Snapcrap od 200 do 300 zgłoszeń. To naprawdę sporo, więc pomysł „chwycił”. Warto jednak odnotować fakt, że nie jest to jedyny sposób, aby odpowiednim służbom dać znać, że w mieście jest coś nie tak. Właściciele smartfonów z Androidem i iOS mogą wykorzystać do tego celu również program SF311, który pozwala zgłosić m.in. graffitti, spaloną żarówkę w latarni, zniszczenie publicznego miejsca, czy przepełnione kosze na śmieci.

Chociaż robienie zdjęć kupom na ulicy jest trochę odrażające, to sam pomysł stworzenia aplikacji, za pomocą której można zgłaszać odpowiednim służbom, że coś jest nie tak, jest naprawdę genialny. Sam chętnie korzystałbym z takiego programu i zapewne spora część z Was także (a przynajmniej ci, którzy zwracają uwagę na swoje otoczenie).

Źródło: CNET