Nie przejmuj się innymi, machnij ręką na okap

Artykuł sponsorowany

Gotowanie to dla jednych ekscytująca pasja, a dla innych uciążliwy obowiązek. Jedni ubóstwiają sprawdzone, babcine przepisy, drudzy bezustannie eksperymentują w poszukiwaniu nowych doznań smakowych. We wszystkich grupach domorosłych kucharzy znajdzie się jednak jedna, drobna cecha, jaką jest chęć ułatwiania sobie życia. Sposobów jest wiele – od drobnych kulinarnych usprawnień, przez zaskakujące akcesoria kuchenne, aż po wygodny sprzęt AGD. Amica ma pomysł na ułatwienie życia kucharzom, a jest nim sterowany gestami okap z funkcją Touchless.

Parówki. Jajka na twardo. Makaron, ryż czy kasza. Nie trzeba być mistrzem kuchni, aby przyrządzać w niej nawet te najprostsze potrawy. A co wiąże się z gotowaniem, nawet zwykłej wody, będącej ledwie elementem “podgrzewającym” inne składniki? Para. Nawet ona nie jest szczególnie mile widziana w kuchni, a więc warto nawet na takie najkrótsze epizody uruchomić okap, aby ten pochłonął czy odprowadził nieco wilgoci. No dobrze, żaden problem – ot, wcisnąć przycisk czy pociągnąć za odpowiedni element, dać chwilę popracować wyciągowi, wyłączyć. Ale da się inaczej. Po co?

Prawdziwe schody zaczynają się, kiedy przyrządzamy bardziej skomplikowane potrawy. W parze unoszącej się znad przyrządzanych potraw nie brakuje drobinek tłuszczu, nie wspominając nawet o ogromnym przesyceniu zapachami. Wtedy okap jest przydatny jeszcze bardziej – po to, aby w całym domu czy mieszkaniu nie unosił się zapach potrawy, zwłaszcza kiedy ten nie jest specjalnie przyjemny. No bo chyba nie chcecie, żeby ktoś mówił o Was tak, jak Rzecki o pani Stawskiej?

Była w tej chwili tak piękna, że nawet Wokulski przypatrywał się jej, jeżeli nie z zachwytem, to przynajmniej z życzliwością. Jestem pewny, że z miejsca zakochałby się w niej, gdyby nie ten podły zapach kalafiorów zalatujący z kuchni.

Na właśnie tę klasyczną czynność, jaką jest uruchomienie okapu w celu pochłonięcia brzydkich zapachów, Amica ma trochę bardziej nowoczesny pomysł – sterowanie gestami Touchless.

On machnął ręką, okap i tak się włączył.

Sterowanie gestami ma kilka zalet. Po pierwsze – bądźmy szczerzy – wygląda fajnie. To uczucie władczości, wyższości człowieka nad technologią zaprzęgniętą do jego celów… No dobra, poniosło mnie – zostańmy przy tym, że fajnie wygląda. Już od jakiegoś czasu na rynku dostępne jest rozwiązanie, które zapewne rozpala myśli fanów Star Wars i nie tylko.

Odpowiedni gest wykonany dłonią przed okapem spowoduje włączenie światła tudzież kontrolę nad wentylacją – czy może być lepiej? Miałem okazję przetestować to rozwiązanie na targach IFA 2019 i muszę przyznać, że sprawdza się świetnie. Po opanowaniu tego, gdzie urządzenie odczytuje gest, można po prostu machnąć na to ręką i pójść dalej.
Inną rzeczą jest higiena i tutaj sprawę można przedstawić w zasadzie od dwóch stron. Po pierwsze, okap nie zawsze jest zupełnie czysty i dotykanie nieco lepiącej się od tłuszczu powierzchni nie jest specjalnie przyjemne. Część z Was na pewno od razu pomyślała, że przecież wystarczy okap oczyścić, a ja… w zupełności się z tym zgodzę.

Gorzej jednak, kiedy to my mamy brudne ręce. Przecież w kuchni bardzo często nie skupiamy się wyłącznie na jednej potrawie, a raczej jednocześnie przyrządzamy kilka z nich. Nie trzeba więc rękami oblepionymi mieszanką bułki tartej z jajkami (bo akurat panierujemy mięso) brudzić okapu, bo przy okazji też gotująca się na ziemniaki woda zaczęła intensywnie parować. Wystarczy podnieść rękę, wykonać stosowny gest i… gotowe. Nie trzeba będzie znikąd zbierać resztek pożywienia.

Trzecim aspektem jest oczywiście… bycie ozdobą. Okap jest przecież nie tylko elementem użytkowym, ale także swego rodzaju ozdobą. Niektórzy z takich czy innych przyczyn decydują się na wręcz niewidoczny okap meblowy, ale okap kominowy stanowi estetyczne wykończenie całej zabudowy. Tym chętniej wiele osób sięga po takie z czarnego szkła, które lubi się palcować niczym plecki najnowszych smartfonów. Obsługa bezdotykowa rozwiązuje ten problem – w ten sposób okap może okazać się lepszy od nich ;).

Jeśli więc ktoś decyduje się na nadanie swojej kuchni nowoczesnego wyglądu i dba też o to, jak całość będzie prezentować się od strony estetycznej, to na pewno nie pogardzi możliwością zachowania idealnie czystego okapu mimo jego ciągłego użytkowania, prawda?

 

A co jeśli Wam się znudzi? Wszystkie okapy Amica z funkcją Touchless wyposażone są też w klasyczne sterowanie sensorowe, a więc odpowiednie panele dotykowe umożliwiające sterowanie okapem. Ale bądźmy szczerzy… czy nowoczesny i wygodny sposób sterowania może się znudzić? Skoro oszczędza nam czas (nie tylko na samej czynności, ale też ten hipotetyczny, jaki trzeba byłoby spędzić na myciu), a przy okazji wygląda fajnie, to po prostu… czas zacząć wymachiwać rękami.

Nie trzeba z niczego rezygnować, aby machnąć ręką na okap. W zasadzie, to można machnąć na niego ręką i niczym się nie przejmować – wentylacja czy światło włączą i wyłączą się same, w zależności od gestu.

Wpis powstał przy współpracy z firmą Amica