Ainol Novo 7 Aurora II i Elf II – recenzja porównawcza

Jak zapewne pamiętacie, Ainol Novo 7 Aurora zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, mimo iż dość sceptycznie podchodzę do chińskich produkcji. Dlatego kiedy dowiedziałam się, że będę mogła zrecenzować działanie drugiej generacji tego tabletu, tym razem z dwurdzeniowym procesorem, byłam podekscytowana. Co więcej, okazało się, że dystrybutor firmy Ainol w Polsce, firma Mag-Tech dostarczyła do testów zarówno Aurorę II, jak i Elfa II dzięki czemu dowiemy się, czym tak naprawdę różnią się te dwa modele. Zacznijmy jednak od porównania parametrów technicznych obu urządzeń.

Ainol Novo 7 Aurora II Ainol Novo 7 Elf II
Wyświetlacz 7” IPS 1024 x 600 pikseli 7” 1024 x 600 pikseli
Procesor 2-rdzeniowy Amlogic8726-M6 1,5 GHz 2-rdzeniowy Amlogic8726-M6 1,5 GHz
Pamięć RAM 1 GB DDR3 1 GB DDR3
Pamięć wbudowana 16 GB (w tym 800 MB na aplikacje) 8 GB (w tym 880 MB na aplikacje)
Łączność Wi-Fi 802.11 b/g/n Wi-Fi 802.11 b/g/n
Kamera internetowa 2 Mpix 2 Mpix
Złącza mini-HDMI, mini–USB, microSD (obsługa do 32 GB), mini-jack 3.5 mm mini-HDMI, mini–USB, microSD (obsługa do 32 GB), mini-jack 3.5 mm
Akumulator 3700 mAh litowo-jonowy 3700 mAh litowo-jonowy
System Google Android 4.0.3 Ice Cream Sandwich Google Android 4.0.3 Ice Cream Sandwich
Funkcje dodatkowe G-sensor, USB OTG, akcelerator graficzny, obsługa Adobe Flash Player G-sensor, USB OTG, akcelerator graficzny, obsługa Adobe Flash Player
Wymiary 189 x 123 x 9.9 mm 189.3 x 120 x 11.2 mm
Waga 313 g 333 g

 

Każde z pudełek – oprócz tabletu rzecz jasna – skrywało w sobie kabel USB, zestaw słuchawkowy, kabelek host USB (przejściówkę z miniUSB na USB), kartę gwarancyjną oraz krótką instrukcję obsługi. Natomiast polskie ładowarki sieciowe dostarczone zostały w oddzielnych kartonikach. Czy czegoś mi zabrakło? Zdecydowanie kabla HDMI, którego obecność pochwaliłam w poprzedniej recenzji.

Budowa

Wróćmy jednak do sedna tej publikacji, czyli samych tabletów, które choć znacząco różnią się pod względem designu, wszystkie komponenty mają umiejscowione w identyczny sposób. I tak na lewym boku każdego z nich, odpowiednio od góry znajduje się gniazdo ładowarki, wyjście miniHDMI, port miniUSB z funkcją OTG, mikrofon, slot kart microSD z obsługą do 32 GB oraz wyjście słuchawkowe w standardzie mini-jack 3.5mm, natomiast na górnej krawędzi włącznik, klawisze głośności oraz przycisk home.

Na przednim panelu pierwsze skrzypce gra 7-calowy wyświetlacz, prezentujący obraz w rozdzielczości 1024 x 600 pikseli, z pięciopunktowym dotykiem, nad którym umiejscowiona została kamera z matrycą 2 Mpix, dedykowana połączeniom wideo. Pod nim zaś logo producenta.

Tylny panel – w przypadku Aurory II błyszczący, natomiast Elfa II półmatowy – należy wyłącznie do maskownicy głośnika, tak więc podobnie jak w przypadku tabletów pierwszej generacji, nie znajdziemy w tym miejscu aparatu głównego.

Sama jakość wykonania urządzeń stoi na wysokim poziomie, wszystkie elementy są prawidłowo spasowane. Tablety dobrze leżą w dłoniach, choć za sprawą zaoblonych krawędzi wygodniejsza – przynajmniej dla mnie – okazała się Aurora II, pomimo stosunkowo śliskiego tylnego panelu. Niemniej oba prezentują się naprawdę bardzo ładnie.

Systemy i ich działanie

Najnowsze tablety firmy Ainol pracują pod kontrolą systemu Google Android 4.0.3 Ice Cream Sandwich, standardowo bez „upiększacza” w postaci nakładki na interfejs użytkownika. Niestety, nie uraczymy w nim języka polskiego. Tym razem wśród preinstalowanych fabrycznie aplikacji Google (Gmail, Google+, Maps, Messenger, Navigation, Places, Google Play, Talk) oraz kilku innych programów, nie znalazłam Superusera, a pobrany z Google Play Root Check Basic potwierdził, iż zarówno w przypadku Aurory II, jak i Elfa II, nie posiadam uprawnień Root.

Samo działanie systemów, przynajmniej na chwilę obecną, pozostawia wiele do życzenia, szczególnie jeśli chodzi o Aurorę II, która co jakiś czas raczyła mnie znacznym spowolnieniem swojego działania lub komunikatem o wymuszeniu zamknięcia aplikacji. Oby Ainol szybko wypuścił kolejną aktualizację oprogramowania układowego, eliminującą te problemy. Nie zmienia to jednak faktu, że w tym pojedynku niezaprzeczalnym zwycięzcą jest Elf II, pracujący o wiele stabilniej i szybciej.

Wyświetlacze

Jak już wspomniałam wcześniej, oba tablety zostały wyposażone w 7-calowe ekrany o rozdzielczości 1024 x 600 pikseli z pięciopunktowym dotykiem. Jednak wyświetlacz Aurory II, wykonany w technologii IPS, prezentuje się o niebo lepiej. Jest nie tylko bardziej czytelny i lepiej odwzorowuje kolory, ale także znacznie jaśniejszy. Nie wspominając już o szerokich, sięgających 178 stopni, kątach widzenia. Sama reakcja na dotyk niestety czasem mnie zawodziła, jednak prawdziwa irytacja ogarniała mnie, gdy chciałam korzystać z któregoś z tabletów podczas procesu ładowania, gdyż rządziły się one wówczas własnymi prawami. Szczególnie złośliwe z ich strony było wpisywanie niezidentyfikowanego ciągu znaków, podczas próby wprowadzenia tekstu, bądź kasowania poszczególnych liter , o czym wspomniał już jeden z naszych czytelników – rafalik1.

Internet

Dostęp do ogólnoświatowej sieci komputerowej w obu przypadkach zapewniają wbudowane moduły WiFi w standardzie b/g/n. Czytając wasze komentarze, znajdujące się pod newsem o polskiej premierze Aurory II, zwróciliście moją uwagę na kwestię słabego zasięgu sieci WLAN, a także zrywanych połączeń. W przypadku testowanych przeze mnie modeli nie napotkałam na tego typu problemy. Jednak o ile do Elfa II, przynajmniej w kwestii surfowania po Internecie nie mam zastrzeżeń (strony dość szybko są wczytywane, a przewijanie i multitouch działają płynnie), o tyle niestabilność systemu Aurory II dawała o sobie znać również podczas korzystania ze stockowej przeglądarki stron www, sygnalizując to znienawidzonym przeze mnie komunikatem o nieoczekiwanym zamknięciu aplikacji.

Na szczęście, najbardziej popularne komunikatory internetowe, jak Gadu-Gadu czy też Skype (którego nie znajdziemy w Google Play) umożliwiający również wykonywanie połączeń wideo, działają bez zarzutów. Oferowana przez Google aplikacja Talk, może posłużyć jedynie do chatu, gdyż podczas próby wykonania połączenia, nieoczekiwanie się zamyka.

Rozrywka

W kwestii rozrywki, testowane przeze mnie tablety radzą sobie naprawdę bardzo dobrze, sprawiając przy tym wiele przyjemności, nieważne czy wybór padł na książkę, film w wysokiej jakości czy grę. Z kolei wszelkiego rodzaju multimedia oraz inne typy plików można przechowywać w pamięci wbudowanej, której pojemność w przypadku Aurory II wynosi 13,2 GB, natomiast Elfa II 5,73 GB.

Oba tablety umożliwiają odtwarzanie popularnych formatów wideo takich jak avi (DivX i XviD), mpg, mpeg4, rm, rmvb, mp4, wmv oraz mkv. Wszystkie testowane próbki, w tym również w jakości Full HD 1080p oraz z High Profile, niezależnie od tego czy znajdowały się w pamięci wewnętrznej, na karcie microSD, pendrivie, czy też 2,5-calowym dysku zewnętrznym, były bezproblemowo wczytywane i płynnie odtwarzane. Warto również pamiętać, iż dzięki zaimplementowanym wyjściom HDMI możliwe jest przekazanie wyświetlanego obrazu do odbiornika HDTV lub monitora.

Ainol Novo 7 Aurora II i Elf II bardzo dobrze radzą sobie również wymagającymi grami 3D, choć przy dłuższym użytkowaniu znacząco się grzeją. Testowane przeze mnie produkcje jak Riptide GT, ShadowGun, N.O.V.A 3, GTA 3, Modern Combat 3 Fallen Nation czy też Dead Trigger działają płynnie, umilając wolne chwile. Dwurdzeniowy procesor (Amlogic8726-M6 Cortex-A9 z GPU Mali-400) o częstotliwości taktowania ustawionej na maksymalnie 1,3 GHz i 1 GB pamięci operacyjnej RAM jednak robię swoje. A skoro już przy podzespołach jesteśmy, to warto także przyjrzeć się wynikom benchmarków. Zapraszam więc do zapoznania się z poniższymi zestawieniami, w którym dla porównania wzięła również udział Aurora pierwszej generacji oraz Asus Transformer Prime.

Akumulatory

Według zapewnień producenta, wbudowane ogniwa o pojemności 3700 mAh, pozwalają na 5 – 6 godzin odtwarzania materiałów wideo, 12 -15 godzin słuchania muzyki, 6 godzin rozrywki podczas grania lub 7 godzin korzystania z dobrodziejstw internetu. W rzeczywistości, przy włączonym na stałe WiFi, synchronizacją skrzynek poczty e-mail co 15 minut oraz jasnością ekranu ustawioną na 100%, akumulatory pozwoliły na nieco ponad 5 godzin rozrywki podczas oglądania filmów oraz przeglądania stron internetowych lub niespełna 4 spędzonych przy grach z wyłączonym dostępem do sieci WLAN. Ich ładowanie trwa średnio 4 – 4,5 godziny.

Podsumowanie

Niestety, pod koniec mojej przygody z Aurorą II i Elfem II, mam dość mieszane uczucia. Pamiętając pozytywne zaskoczenie Aurorą pierwszej generacji, pokładałam w nich spore nadzieje. Co prawda nie mogę powiedzieć, ani napisać, że jestem rozczarowana, jednak brak stabilności systemu i języka polskiego, a także samowolka jaką tablety uprawiały podczas ładowania, nie należą do miłych wspomnień. Aczkolwiek są to problemy typowo software’owe, które prędzej czy później zostaną wyeliminowane. Z drugiej strony dwurdzeniowe procesory, 1 GB RAM, dobrej jakości wyświetlacze (szczególnie w przypadku Aurory II), spora przestrzeń na dane użytkownika (również w Aurorze II) oraz Google Android 4.0 Ice Cream Sandwich z dostępem do Google Play. Pewnie zastanawiacie się, który z tabletów w tym „pojedynku” dla mnie wygrał. Mimo iż nie jestem w 100 % przekonana, to raczej wybrałabym Elfa II, który choć jest grubszy i cięższy, przez co mniej wygodnie trzymało mi się go w dłoniach, to na chwilę obecną działa sprawniej. Na jego korzyść przemawia także cena detaliczna, wynosząca 649 złotych. Tym samym w tej chwili już w ogólne nie opłaca się kupować Aurory pierwszej generacji.

Na koniec, dla wszystkich Czytelników Tabletowo.pl, mam jeszcze dobrą wiadomość. Dzięki uprzejmości firmy Mag-Tech, testowane przeze mnie modele zostają w naszej redakcji i tym samym będzie można je wygrać w zbliżającym się konkursie – ale to dopiero w sierpniu. Po powrocie Kasi z urlopu czeka Was bowiem pojedynek o bardzo interesujące urządzenie z Tegrą 3 ;)