OmniVision sensor logo
OmniVision (źródło: omnivision)

OmniVision tworzy swój pierwszy, 48-Mpix moduł aparatu głównego

Wojna na matryce w aparatach smartfonów trwa na dobre. Wszyscy wiedzą, że w pierwszym rzędzie ściga się Sony z Samsungiem i Huawei (Leicą), jednak nie sposób nie zauważyć, że gdzieś w tle tych wszystkich zmagań jest także kilka pomniejszych firm. Ot, chociażby OmniVision.

Najnowsza matryca producenta została ochrzczona jako OV48B. Wydaje się, że poza rozdzielczością, która wynosi 48 Mpix, warto zwrócić też uwagę na to, że rozmiar piksela wynosi 0,8 mikrona. W swoim najnowszym produkcie firma wykorzystała autorską technologię wielomatrycową, PureCel. Producent jest przekonany, że dzięki takiemu zabiegowi uda się zapewnić świetne efekty stabilizacji obrazu.

W zgodzie z rynkowymi trendami, nie mogło zabraknąć też funkcji cyfrowego zooma oraz interfejsu CPHY, dzięki czemu z powodzeniem będzie można łączyć OV48B z innymi obiektywami, na przykład z dedykowaną matrycą dla ultra-szerokiego kąta czy teleobiektywem. Trzeba użyć w tym miejscu jeszcze kilku fachowych nazw, aby dobrze oddać potencjał nowej matrycy. Moduł wspiera technologie DPHY i CPHY, a także oferuje tryb mikrosoczewkowy z detekcją fazową.

Pewnego rodzaju ciekawostką jest liczba klatek na sekundę w materiałach wideo. Dla rozdzielczości 4K mamy 60 FPS, dla 1080p: 240 FPS, a 720p zaoferuje maksymalny klatkaż na poziomie 480 FPS-ów. Można więc pośrednio wywnioskować, że o wsparciu dla materiałów wideo w bardzo spowolnionym tempie można zapomnieć. Czy to duża strata? Tu zdania będą podzielone. Matryce OV48B trafią na rynek w czwartym kwartale 2019 roku.

W jakich kategoriach można rozpatrywać debiut OV48B? Powiedziałbym, że w jak najbardziej pozytywnych. Kolejny gracz najpewniej będzie chciał wstrzelić się w rynek, oferując swój produkt w atrakcyjnej cenie. Można więc założyć, że matryca od OmniVision zadebiutuje w urządzeniach z niższej i średniej półki, jednocześnie nie przekuwając się mocno na wycenę końcową produktów. Oczywiście, jest to takie trochę gdybanie, bowiem w chwili obecnej żaden producent oficjalnie nie zapowiedział, że w swoich nadchodzących smartfonach skorzysta właśnie z tego czujnika.

źródło: OmniVision