myPhone Pocket 18x9 /fot: Krzysztof Swoboda (Tabletowo.pl)

Recenzja myPhone Pocket 18:9 – czy smartfon za mniej niż 200 złotych ma sens?

Bateria

Na początku pochwała – baterię można wyciągnąć. Możecie więc sobie kupić dowolną ilość zapasowych ogniw i szybko podmieniać, gdy akumulator się rozładuje. Taki zakup raczej nie wydrenuje Waszego portfela, a czasem może znacząco pomóc. SoT na łączności mieszanej potrafił dobić do około 5 godzin, jednak jestem przekonany o tym, że przykładowo osoby starsze wykręcą z tego myPhone’a nawet i dwa dni pracy (lub więcej).

myPhone Pocket 18×9 /fot: Krzysztof Swoboda (Tabletowo.pl)

Nie mogę jednak pochwalić czasu, jakiego potrzebuje urządzenie, aby zebrać się do pełnego naładowania. Na dołączonej do zestawu ładowarce cały proces potrafi trwać nawet i kilka godzin. Nie ma żadnego wsparcia dla szybkiego ładowania czy tego typu rzeczy, jednak wydaje się, że kilka godzin to i tak nieco za długo. Podejrzewam, że rozchodzi się o napięcie samej ładowarki, jednak fakt pozostaje faktem.

Multimedia i aparat

Wypada rozpocząć od głośnika. Czeka na Was pojedynczy, ulokowany na dolnej ramce głośnik, który gra poprawnie jak na taką, a nie inną wycenę. Naturalnie, jak zawsze ponarzekam na lokację, która nie sprzyja komfortowej pracy z urządzeniem, gdy to trzymane jest w orientacji poziomej, ale z drugiej strony patrząc, potencjał multimedialny jest na tyle niewielki, że moduł głośnika nie będzie Wam w ten sposób dokuczać zbyt często. Na słuchawkach jest po prostu „OK”. Nie ma mowy o doznaniach muzycznych, jednak grzechem byłoby też stwierdzenie, że smartfon radzi sobie źle.

myPhone Pocket 18×9 /fot: Krzysztof Swoboda (Tabletowo.pl)

No i wreszcie, wisienka na torcie, czyli podwójny aparat główny. Tak, podwójny. W telefonie który można kupić za mniej więcej 200 złotych. Producent przewidział 5 Mpix + 0,3 Mpix, który chyba ma na celu rozmazywanie zdjęć i odpowiada za coś na wzór efektu bokeh. Mamy też podwójną diodę doświetlającą oraz prostą, ale użyteczną aplikację aparatu głównego.

Zanim zaczniecie narzekać, że ze zdjęć czasem wylewa się pixeloza, odwołam się raz jeszcze do ceny. Cały czas, z uporem godnym lepszej sprawy, będę też twierdził, że to telefon dla relatywnie wąskiego kręgu odbiorców. Dla mnie zdjęcia były zwykle poniżej przeciętnej, jednak dałem osobie starszej Pocketa na kilkanaście godzin, żeby porobiła zdjęcia, a następnie skomentowała ich jakość. Dominowała opinia, że są „przeciętne, wystarczające”. Cóż, widać dość wyraźnie, że wiele zależy od preferencji.

Na froncie mamy 2-megapikselową kamerę selfie. Jeśli jest jasny i słoneczny dzień, zdjęcie ma szanse wyjść. Nie to, że wyjść dobrze, ale tak średnio, owszem. Im ciemniej, tym gorzej, a po zmroku lub przykładowo w ciemnym pokoju przy sztucznym świetle, fotki z tej kamery to w pewnym sensie sport ekstremalny.

Co zaskakuje, aparat o wiele lepiej zbiera zdjęcia robione z bliska, aniżeli szerokie panoramy, przykładowo jakieś widoki na łąki, polany i tym podobne atrakcje.

Podsumowanie

myPhone Pocket 18:9 to urządzenie pełne sprzeczności. Cudna obudowa kłóci się z ubogą specyfikacją techniczną, a wyświetlacz wydaje się być niewspółmiernie dobry względem braku tak kardynalnej funkcji, jak łączność LTE. Idąc dalej, aparat czasem potrafi zaskoczyć pozytywnie, ale bateria ładuje się po prostu długo. Zbyt długo. Ale możemy ją szybko podmienić, bo obudowa jest rozbieralna. To tylko część z paradoksów, jakie na Was czekają, jeśli nabędziecie Pocketa.

Długo myślałem nad zakończeniem tej recenzji. Wiadomo, ostatni akapit, więc wypadałoby napisać coś ciekawego, co zapadnie Wam w pamięć, będzie dla Was pomocne i pomoże Wam wyrobić sobie zdanie o tym urządzeniu. Nie miałem jednak pomysłu na to, jak połączyć te wszystkie cechy. Wynika to zresztą z prostej rzeczy. Korzystam z ex-flagowca, przez moje dłonie często przechodzą telefony nieco droższe (co, zresztą, nie jest trudne) i to po prostu jest segment rynku, który jest mi obcy.

myPhone Pocket 18×9 /fot: Krzysztof Swoboda (Tabletowo.pl)

Dlatego też – jak pisałem w akapicie poświęconym aparatowi fotograficznemu – dałem na jakiś czas tego smartfona starszej osobie z rodziny. Facet potrafi narzekać na w zasadzie wszystko, więc nie spodziewałem się wielu pochwał. Wybór padł na osobę, która korzysta z urządzenia w podobnej półce cenowej i jakościowej, żeby sytuacja była bardziej wiarygodna. Żeby to nie był typowy „downgrade”.

Czego się dowiedziałem? Że ekran jest niezły, że aparat jest przeciętny, że korzystało się fajnie, a strony internetowe czy media społecznościowe dało się przeglądać, choć czasem ładowały się długo. O lagowaniu w żadnym innym kontekście nie słyszałem. Pominął wątek baterii, ale też należy dopowiedzieć, że telefon był w rękach tej osoby przez góra paręnaście godzin.

Mając na uwadze te wszystkie cechy, werdykt będzie brzmieć następująco: niezły telefon dla osoby starszej, która chce czegoś więcej niż zwykły telefon komórkowy, a szkoda jej pieniędzy na drogi sprzęt za 500 złotych i wzwyż. Niezły telefon na start dla dzieciaka (bo raczej nie zagra się w gry ;)) a będzie z nim kontakt. Ot, taki maluch w atrakcyjnej cenie dla osób, które jasno wiedzą, czego szukają i godzą się na kompromisy.

Nie jest to sprzęt dla graczy czy wszystkich tych, którzy mieli do czynienia z lepszymi urządzeniami na mocniejszej specyfikacji technicznej.

Trudna sprawa, prawda? Niby tak, ale widać też, że myPhone Pocket 18:9 w wybranych scenariuszach użytkowania potrafi sobie poradzić całkiem poprawnie.

Spis treści:

  1. Specyfikacja techniczna. Obudowa i jakość wykonania. Ekran.System i łączność
  2. Bateria. Multimedia i aparat. Podsumowanie i ocena
Recenzja myPhone Pocket 18:9 – czy smartfon za mniej niż 200 złotych ma sens?
WYŚWIETLACZ
6.5
DZIAŁANIE, PŁYNNOŚĆ, WYDAJNOŚĆ
5.5
OPROGRAMOWANIE
7.5
AKUMULATOR
6.5
MULTIMEDIA
5
PORTY, ZŁĄCZA, ŁĄCZNOŚĆ
6
APARATY
4.5
JAKOŚĆ WYKONANIA
9
WZORNICTWO
9
Ocena użytkownika0 głosów
0
Zalety
atrakcyjna wizualnie, otwierana obudowa z dostępem do baterii,
dwie naprawdę ładne wersje kolorystyczne urządzenia,
cena, cena, cena,
mimo wszystko, niezły wyświetlacz,
DualSIM,
Wady
brak LTE,
długi czas niezbędny do naładowania baterii,
uboga specyfikacja techniczna, która czasem wymusi na Was szereg kompromisów - pamiętajcie!
6.6
OCENA