Recenzja Yi 4K Action Camera – kamerki o świetnym stosunku ceny do jakości

Aplikacja mobilna

Aby w pełni wykorzystywać potencjał Yi 4K, warto na swoim smartfonie zainstalować aplikację Yi Action – Yi Action Camera (Android / iOS). Połączenie z kamerką jest bardzo proste – wystarczy w kamerce włączyć WiFi, a następnie z poziomu smartfona podłączyć się do tej sieci (hasło i nazwa sieci wyświetla się na ekranie Yi 4K).

Dzięki temu otrzymujemy dostęp do podglądu kadru na żywo, ale nie tylko do tego ograniczają się możliwości aplikacji. Stworzona została głównie do łatwiejszego zarządzana kamerką – za jej pomocą zmienimy tryb działania oraz wszystkie pozostałe ustawienia, o których pisałam Wam nieco wyżej. Wszystko jest tu dostępne pod ręką, w przejrzystej formie – podobnie jak procentowy stan naładowania akumulatora, do którego nie mamy dostępu na ekranie kamerki (tam jest tylko graficzna informacja o baterii).

Wciąż jednak nie napisałam o najważniejszym argumencie przemawiającym za korzystaniem z aplikacji Yi Action, a mianowicie – streamowaniu wideo live bezpośrednio na portale społecznościowe. Pamiętajcie tylko, by przestawić wtedy kamerkę w tryb nadawania Live – bez tego Wam się ta sztuka nie uda.

Aplikacja dostępna jest w języku polskim, aczkolwiek jej tłumaczenie pozostawia wiele do życzenia. Dowiedziałam się jednak, że niebawem zostanie zaktualizowana, a wraz z jej nową wersją pojawią się poprawki tłumaczenia. Trzymam za słowo!

Yi 4K w praktyce

Tym, co mnie zawsze interesuje w tego typu kamerkach, jest przede wszystkim szybkość działania, długość pracy oraz jakość nagrywanych materiałów – spodziewam się, że Wasze preferencje w tym temacie są identyczne. Zatem jeśli chodzi o ogólne działanie, tutaj nie mam zupełnie żadnych zastrzeżeń – dwurdzeniowy procesor Ambarella A9SE o taktowaniu 800MHz w połączeniu z responsywnym, dotykowym ekranem zapewniają naprawdę dobre wrażenia z użytkowania. Nic się nie przycina, wszystko działa tak, jak należy.

Obudowa kamerki podczas nagrywania dłuższego wideo potrafi się dość mocno nagrzać – nawet nagrywając w cieniu czy w pomieszczeniu, potrafi osiągnąć temperaturę sięgającą nawet 42 stopni. Nie powoduje to jednak wyłączenia się kamerki ani przerwania procesu nagrywania.

W moich rękach bateria Yi 4K pozwalała na działanie do 2,5 godziny podczas nagrywania wideo w 4K. Powrót do pełnej sprawności za pomocą ładowarki ściennej trwa nieco ponad 1,5 godziny, a więc proces ładowania nie jest przesadnie długi. Co ważne, kamerkę bez problemu można ładować z powerbanku czy też za pomocą ładowarki samochodowej.

A jak jest z samą jakością materiałów? Yi 4K kosztuje 1099 złotych (oczywiście piszę o oficjalnej dystrybucji) i jest uznawana za kamerkę sportową o najlepszym stosunku ceny do oferowanej jakości nagrań i możliwości. A mi nie pozostaje nic innego, jak się z tym zgodzić. Nagrywałam nią w przeróżnych warunkach pogodowych i oświetleniowych i muszę przyznać, że z każdymi dawała sobie radę. Czasem tylko poprzeczkę wyżej stawiał mu zachód słońca oraz zachmurzone niebo – wtedy część kadru była wyraźnie przepalona. W pozostałych warunkach jednak trudno było się do czegokolwiek przyczepić – kolory są dobrze odwzorowane i odpowiednio nasycone (ale nie przesycone), a same obiekty w kadrze ostre. Do nagrywania vlogów z podróży – super, a jeszcze lepiej sprawdzi się w rękach osób aktywnych – niezależnie od uprawianego sportu. Ja tutaj niestety pochwalić się nie mam czym ;). Nawet samo zbieranie dźwięku zasługuje na pochwałę – no, chyba że strasznie wieje – wtedy najlepsze mikrofony nie dadzą sobie rady.

Z racji tego, że Yi 4K ma gwint 1/4” znajdujący się na dolnej krawędzi plus możliwość nagrywania obrazu po odwróceniu kamerki, świetnie sprawdza się również w roli wideorejestratora. Na Teneryfie są tak cudowne widoki podczas jazdy samochodem, że można się na to patrzeć i patrzeć. Na poniższym wideo możecie zobaczyć, jak wygląda obraz nagrywany za pomocą Yi 4K z poziomu przedniej szyby Yi 4K w różnych warunkach pogodowych i o różnych porach dnia. Yi 4K jako wideorejestrator sprawdza się bardzo dobrze:

Ale samochód to przecież nie wszystko. Jaki Yi 4K radzi sobie w różnych warunkach możecie zobaczyć też na mojej krótkiej relacji z Teneryfy. Początkowo miał to być vlog, ale przez większość czasu za bardzo wiało, żeby było cokolwiek słychać, więc wyszła z tego po prostu zmontowana mini-relacja.

Podsumowanie

Nie ukrywam, że rozpoczynając testy Yi 4K miałam wobec tej kamerki spore oczekiwania. Po kilku tygodniach z nią spędzonych muszę powiedzieć, że… nie zawiodła mnie, a wyłącznie utwierdziła w przekonaniu, że to naprawdę świetny sprzęt dla wszystkich, którzy chcą rejestrować swoje wspomnienia w dobrej jakości.

Kamerkę testowałam w zestawie z oficjalnymi akcesoriami do Yi 4K – gimbalem i selfie stickiem. Obiecuję, że jak tylko wygospodaruję chwilę, to i na ich temat pojawi się osobny wpis.

A jeśli macie jakieś pytania – jestem do Waszej dyspozycji w komentarzach.

Yi 4K Action Camera kupicie w sklepie Yi.pl – dzięki wielkie za współpracę!

Spis treści:

1. Obudowa, jakość wykonania, ergonomia. Interfejs i ustawienia
2. Aplikacja mobilna. Yi 4K w praktyce + dwa wideo