Recenzja Asus Zenfone 3 Max

DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE

Asus Zenfone 3 Max jest napędzany przez układ Mediatek MT6737. Jest on obecnie najczęściej spotykany w nowych, niskopółkowych smartfonach. Cztery rdzenie ARM Cortex-A53 o maksymalnej częstotliwości taktowania 1,3GHz z grafiką ARM Mali T720 MP2 oferują mocno przeciętną wydajność. W zamian jednak odwdzięczają się bardzo dobrą energooszczędnością, a oferowana przez nie moc wystarczy do większości zadań oraz rozgrywki w większość tytułów ze Sklepu Play (w niższych ustawieniach grafiki). Brak wybitnej mocy obliczeniowej potwierdzają testy syntetyczne.

AnTuTu: 30165
Quadrant: 12949
CPU Prime Benchmark: 5529
GeekBench 4:
single core: 572
multi core: 1510
RenderScript: 771
3DMark:
Ice Storm: 4040
Ice Storm Extreme: 2369
Ice Storm Unlimited: 3817
Sling Shot Extreme: 105

W grach Asus Zenfone 3 Max wypada przyzwoicie. Zdecydowanie nie można nazwać go urządzeniem wprost stworzonym do grania, jednak spokojnie wystarczy do całkiem komfortowej chwili odpoczynku przy nowszych tytułach ze Sklepu Play. Ale muszą być one uruchamiane w niskich ustawieniach grafiki. Smartfon poradził sobie z takimi pozycjami jak Real Racing 3 (pojawiały się spadki animacji do ok. 15-20 fps), Modern Combat 5 (w bardziej dynamicznych scenach spadki do około 20 fps) czy Asphalt Xtreme (podobnie spadki, co w Modern Combat 5), prostsze gry natomiast działały bardzo dobrze. Zaletą jest fakt, że model ten nie ma tendencji do nadmiernego nagrzewania się.

Telefon został wyposażony w 32GB pamięci wbudowanej, z czego do wykorzystania dla użytkownika zostaje około 24GB. Mamy tu slot kart pamięci do zaledwie 32GB, jednak decydując się na microSD musimy zrezygnować z dual SIM. W dodatku nie możemy przenieść na nie całych aplikacji, a jedynie ich dane.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 198,89 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 65,15 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 19,91 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 9,26 MB/s.

Asus Zenfone 3 Max to smartfon, który przede wszystkim idealnie ma sprawdzać się w pracy na co dzień, więc nadszedł czas na poruszenie tego tematu. Czterordzeniowy procesor, 2GB RAM i zoptymalizowane oprogramowanie. Całość radzi sobie nieco lepiej niż moglibyśmy się spodziewać po specyfikacji, prezentującej się zdecydowanie mało emocjonująco. Telefon wyróżnia się przyzwoitą płynnością. Animacje są całkiem ładne, prawie zawsze działały bez najmniejszego zająknięcia, co zdecydowanie wpływało pozytywnie na wrażenia płynące z korzystania z tego modelu.

Niestety, już samo tempo uruchamiania kolejnych aplikacji jest słabe i trudne do zaakceptowania w tej kategorii cenowej. W końcu bezpośredni rywale korzystają ze znacznie mocniejszych procesorów. W codziennym użytkowaniu wypada jednak wystarczająco przyjemnie, aby mieć o nim pozytywne zdanie. Z jednej strony specyfikacja pokazuje, że to „budżetowiec”, z drugiej cenowo Zenfone 3 Max stanowi „średniaka” – Tajwańczycy mogli nieco bardziej postarać się, jeżeli chodzi o wycenę swojego produktu.

Jeżeli chodzi o wielozadaniowość, to tutaj sytuacja wygląda średnio Zastosowana ilość pamięci operacyjnej pozwala na pozostawienie działających w tle 3, 4 aplikacji i są to wyżyny możliwości Zenfone’a w tej kwestii. Bez rewelacji, chociaż trudno by było oczekiwać czegokolwiek więcej po takim smartfonie. Zresztą dla większości osób ważniejsza jest płynność i „żwawość” działania niż efektywności w multitaskingu.

Na pokładzie znajdziemy Androida 6.0 Marshmallow z autorską nakładką ZenUI, która zbiera bardzo zróżnicowe oceny. Obiektywnie trzeba stwierdzić, że oferuje ogromną liczbę funkcji, aplikacji na start, a sporą zaletą pozostaje szeroki wachlarz opcji pozwalających na personalizację interfejsu. Nie można ukryć, że standardowy launcher prezentuje się zdecydowanie zbyt „cukierkowo”. Na szczęście możemy edytować wygląd samych ikon, efekty przejścia między kolejnymi ekranami, wygląd paska powiadomień i dostępnych na nim skrótów, a także zmieniać sam motyw (producent stworzył do tego osobny sklep). Początkujących użytkowników liczba dostępnych kombinacji może przytłoczyć. Na szczęście po kilku dniach spędzonych z Zenfone 3 Max można się z nimi bezproblemowo oswoić i korzystać z pełnego ich potencjału.

Moim zdaniem jednak Asus niepotrzebnie instaluje do telefonu sporo zupełne zbędnych programów. Taki bloatware – po pierwsze – zajmuje nieco miejsca, a po drugie wpływa także na samo działanie. Chociaż muszę pochwalić Tajwańczyków za optymalizację oprogramowania, która stoi na wysokim poziomie. Jest to jeden z najszybszych smartfonów w swoim segmencie. Wielka szkoda, że do Polski nie zawitała wersja ze znacznie mocniejszym Snapdragonem 430 i 5,5-calowym wyświetlaczem Full HD.

Asus posiada w swojej ofercie odpowiednik każdej aplikacji Google, jest swojego rodzaju Samsungiem w tym temacie, choć w porównaniu do niego, lepiej radzi sobie z optymalizacją całości. W Zenfone 3 Max mamy już na start wygodny menedżer plików, uruchamiane z ekranu startowego pole specjalnej wyszukiwarki, całkiem ładny, animowany widget pogody na ekranie blokady, MiniMovie Video Edit do podstawowej obróbki filmów czy tworzenia pokazu slajdów, PhotoCollage, ZenCircle (media społecznościowe), Mobile Manager (umożliwia sprawdzanie na bieżąco stanu dostępnej pamięci wbudowanej, RAM, pozwala na skanowanie, edytowanie trybu oszczędzania baterii), Game Genie (oferuje możliwość nagrywania rozgrywki), ShareLink (szybkie udostępnianie plików między różnymi urządzeniami), ZenTalk (forum użytkowników Asusa), oczyszczenie pamięci operacyjnej ze zbędnych procesów w tle czy szybkie użycie wyszukiwarki), Asus Backup czy też Asus PixelMaster (aplikacja aparatu). Ponadto dysponujemy Kreatorem audio (personalizacja audio, do wyboru różne tryby, np. Muzyka, Gry czy Wokal), przeglądarką Puffin, Amazon Kindle oraz Do It Later (organizer).

Przejdźmy teraz do dostępnych funkcji. Tych znajdziemy bardzo dużo i w sumie w prawie każdej zakładce ustawień. Jedne osoby sobie to chwalą, inne narzekają. Myślę jednak, że w tym przypadku to zaleta, ponieważ stworzono je w przemyślany sposób, a co do ich działania nie mam większych zastrzeżeń.

  • Filtr światła niebieskiego – ogranicza ilość emitowanego światła niebieskiego przez ekran, wpływa na mniejsze zmęczeniu oczu,
  • BesAudEnh/BesLoudness/BesSurround – funkcje oferowane we wszystkich urządzeniach z Mediatekiem, mające na celu poprawę jakości dźwięku,
  • Nie przeszkadzać,
  • Tryb jednoręczny (ZenMotion) – tryb obsługi jedną ręką aktywowany przełącznikiem na pasku powiadomień lub szykim dwukrotnym kliknięciem przycisku Home,
  • Gesty Ruchu (ZenMotion) – wyciszenie telefonu poprzez obrócenie go,
  • Gesty dotykowe (ZenMotion) – dwukrotne stuknięcie w ekran może go wybudzać lub wygaszać, narysowanie litery na wyłącznym wyświetlaczu może uruchamiać wcześniej zdefiniową aplikację, natomiast przeciągnięcie palcem z dołu do góry może odblokowywać smartfon,
  • Menedżer autouruchamiania,
  • Funkcja oszczędzania baterii – oferuje cztery własne, predefiniowane tryby (m.in. tryb ekstremalnego oszczędzania, ograniczający funkcjonalność smartfonu do minimum), a także pozwala na stworzenie własnego,
  • Motywy,
  • Tryb łatwy,
  • Tryb dla dzieci,
  • Zrzut ekranu – pozwala na zmianę formatu pliku zrzutu ekranu i zmianę przycisku odpowiedzialnego za jego wykonanie,
  • Odbieranie połączeń lub wykonanie zdjęcia poprzez przyłożenie palca do skanera,
  • Szybkie uruchomienie aplikacji aparatu za pomocą dwukrotnego kliknięcia w czytnik linii papilarnych.

Spis treści:

  1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
  2. Działanie, oprogramowanie. ZenUI
  3. Zaplecze komunikacyjne. Jakość dźwięku. Skaner linii papilarnych
  4. Aparat. Bateria. Podsumowanie