Recenzja myPhone Hammer AXE Pro

Działanie, oprogramowanie

Do smartfonów z kategorii rugged (czyli tych ponadprzeciętnie odpornych, a nie odpornych tylko raz ;)) zawsze podchodziłam z dość dużym dystansem. W większości przypadków ich działanie pozostawiało wiele do życzenia, przez co były w stanie zadowolić wyłącznie tych mało i średnio wymagających użytkowników. Hammer AXE Pro, już z założenia, jest produktem dla klientów, którzy potrzebują wyższej wydajności, szybszej reakcji na wydawane polecenia i bezproblemowego przełączania się pomiędzy otwartymi aplikacjami.

Testowany smartfon działa dzięki połączeniu ciekawych parametrów – na papierze urządzenie prezentuje się, co tu dużo mówić, świetnie. Pod obudową myPhone Hammer AXE Pro znalazł się ośmiordzeniowy procesor MediaTek Helio P10 MTK6755 2GHz z Mali-T860MP2, działający przy współpracy 4GB pamięci operacyjnej RAM oraz systemu Android w wersji 6.0 Marshmallow.

W rzeczywistości smartfon działa bez zarzutu. Początkowo byłam bardzo ciekawa jak połączenie Helio P10 będzie się sprawdzało z 4GB RAM, ale podczas testów okazało się, że jest naprawdę dobrze. Choć nie zawsze widać, by potencjał tej pamięci operacyjnej został w pełni wykorzystany. Wydajnościowo smartfonowi dużo brakuje do rynkowych flagowców, ale za to trzymanie aplikacji w pamięci podręcznej i przełączanie się pomiędzy nimi stoi na wysokim poziomie. Ale tu znowu – nie na najwyższym; do tego brakuje lepszej jednostki centralnej.

Benchmarki:
AnTuTu: 52846
Quadrant: 24246
3DMark:
Ice Storm: 10762
Ice Storm Extreme: 6402
Ice Storm Unlimited: 10285
Geekbench 4:
single core: 766
multi core: 2911

Nie sądzę, by ktokolwiek kupował Hammera AXE Pro, by na nim namiętnie grać w wymagające gry. Ale jeśli już kogoś okazjonalnie najdzie ochota przejechać wyścig w Asphalt 8: Airborne lub Real Racing 3 czy też wyżyć się w Dead Trigger 2, to może to zrobić bez większego problemu.

Głośnik. Na jego temat, niestety, zbyt wiele dobrego powiedzieć nie można poza faktem, że po prostu jest. Dźwięk wydobywający się z niego jest metaliczny i mocno przesterowany. Na najgłośniejszym ustawieniu słuchania muzyki nie polecam. Ale ma to też swoje plusy – głośnik jest na tyle głośny, że nie sposób przeoczyć połączenia przychodzącego ani buszika w środku nocy.

Na szczęście dźwięk na słuchawkach jest naprawdę dobrej jakości – do niego trudno mieć zastrzeżenia takie, jak do samego głośnika.

Zaplecze komunikacyjne:

  • LTE / jakość rozmów: jakość rozmów nie zaskakuje, ale też nie rozczarowuje – jest po prostu w porządku,
  • dual SIM: coraz mniej jest smartfonów ze standardowym dual SIM, a nie z hybrydowym – Hammer AXE Pro jest jednym z nich. Niestety, działa w trybie standby, czyli pasywnym,
  • GPS: może nie jest mistrzem pod względem szybkości łapania fixa, ale gdy już ustali bieżącą pozycję, nawiguje do celu bez zająknięcia,
  • WiFi: brak problemów. Siła sygnału metr od routera: – 37 dBm, dziewięć metrów dalej: – 52 dBm,
  • NFC: jest, działa,
  • microUSB: obsługuje USB OTG, a co za tym idzie – jest możliwość podłączenia pendrive’a,
  • microSD: jedną z największych zalet Hammer AXE Pro jest fakt, że oferuje 64GB pamięci wewnętrznej, ale z dodatkową możliwością rozbudowy dzięki slotowi kart microSD. Szkoda tylko, że wspiera wyłącznie karty o pojemności 32GB, ale to zawsze coś.

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 256,26 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 127,51 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 21,02 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 13,5 MB/s.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Aparat. Czas pracy. podsumowanie