iPad mini 4 – recenzja użytkownika

Touch ID

Osobny punkt trzeba poświęcić czytnikowi linii papilarnych. Jest on umiejscowiony w przycisku powrotu. Skaner jest ten sam, co w iPhonie 5s/6/6+. Trochę szkoda, bo przecież mógłby być to już ten nowszy, szybszy. Spisuje się jednak w moim przypadku bardzo dobrze. Zdecydowanie rzadko zdarza się, że mój palec zostanie niepoprawnie rozpoznany.

Nasze linie papilarne mogą być wykorzystywane w różnych aplikacjach. Ja na przykład znalazłem opcję zabezpieczenia poprzez Touch ID moich danych w chmurze One Drive. Od jakiegoś czasu można także zablokować niektóre notatki hasłem, czyli także odciskiem palca.

Aparat

Kto robi zdjęcia tabletem?! Ja. iPad to świetny aparat fotograficzny. Robi cudowne zdjęcia. Oferuje ten sam aparat, co iPhone 5s lub 6, chociaż bliżej mu do tego z 5s.

ipad-mini-4-recenzja-tabletowo-06

Potrafi także robić świetne panoramy, wideo poklatkowe oraz filmy w zwolnionym tempie. Jest jednak wykastrowany z filtrów, które znajdziemy jedynie na iPhonie. Nie ma niestety lampy błyskowej, ale może już nie przesadzajmy – to przecież tylko tablet.

Fatalna jest natomiast kamerka FaceTime. Nadaje się ona jedynie do wideorozmów, bo o ładnym samopstryku możecie zapomnieć.

Bateria

Na stronie Apple, przedstawiającej iPada mini 4, możemy znaleźć informację, że tablet na jednym ładowaniu może działać przez 10 godzin. Czy tak jest? To zależy. Jeśli podświetlenie ekranu nie będzie na maksymalnym poziomie, zrezygnujemy z wymagających gier i będziemy używać urządzenia do przeglądania internetu w Safari (przeglądarka ma spore znaczenie), to rzeczywiście 10 godzin to osiągalny wynik. Mój rekord na jednym ładowaniu to, jeśli dobrze pamiętam, 12 godzin na ekranie. Całkiem inny wynik uzyskałem grając w Hearthstone, pisząc tę recenzję w Wordzie i robiąc benchmarki – iPad wytrzymał wtedy ledwo 6 godzin.

U mnie wygląda to tak, że tablet ładowany jest co 2-3 dni. Trudno przecież normalnemu człowiekowi, wolnemu od Pokémonów, spędzać dziennie więcej niż 3-4 godziny ze wzrokiem utkwionym w tablecie.

ipad-mini-4-recenzja-tabletowo-09

Głośniki

Głośniki są dwa i grają bardzo czysto. Wszystko byłoby cacy, gdyby nie to, że są beznadziejnie umiejscowione. Oglądając wideo iPad jest trzymany poziomo i wtedy możemy zapomnieć o jakimkolwiek stereo. Dźwięk dochodzi do nas wtedy z prawej lub lewej strony (zależy jak trzymamy iPada). Tak wiec tutaj dałbym minusa komuś, kto projektował to urządzenie.

ipad-mini-4-recenzja-tabletowo-02

No dobra, a jak spisuje się na co dzień? Podsumowanie

Czas na konkluzję. Używam tego tabletu już od długiego czasu i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł.

Nie wyobrażam sobie wygodnego siedzenia na kanapie i przeglądania internetu ma czymś innym niż tablet. To właśnie do tego został stworzony.

iPad jest ze mną niemal wszędzie i zazwyczaj to po niego sięgam, nie po iPhone’a. Dodam jeszcze, że mając iPhone’a i iPada sparowane ze sobą, możemy całkiem zapomnieć o jabłkowym telefonie. Wszystkie funkcje smartfonu potrafi wtedy przejąć tablet. Możemy nawet bez wyjmowania iTelefonu włączyć na nim funkcję routera. To niesamowicie wygodne.

Osobiście bardzo polecam ten tablet. Jest naprawdę dobry i niezawodny. Prawda jest jednak taka, że chyba bardziej opłaca się kupić iPada Air 2 na Allegro i mieć większy zapas mocy. Jeżeli jednak szukasz czegoś mniejszego z iOS, powinieneś pomyśleć nad mini 4, szczególnie jeśli dorwiesz jakąś promocję.

Spis treści:

1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Touch ID. Bateria. Głośniki. Podsumowanie

Autorem recenzji jest Czytelnik Tabletowo, Bartosz Mazur.

Jeśli też chcesz, by recenzja Twojego autorstwa pojawiła się na łamach Tabletowo, odezwij się do naczelnej – kontakt znajdziesz w zakładce Redakcja u góry strony.