Firearm Glock Weapon Gun Handgun Pistol

Właściciel 8chana będzie zeznawał przed urzędnikami USA w sprawie strzelaniny w El Paso

Niedawne tragiczne wydarzenia z El Paso i Dayton mocno wstrząsnęły opinię publiczną w Stanach Zjednoczonych oraz wznowiły dyskusję na temat polityki USA w sprawie posiadania broni. Donald Trump wezwał serwisy społecznościowe do opracowania systemu, który umożliwiłby szybką identyfikację potencjalnych inicjatorów takich strzelanin, jakie miały miejsce w Teksasie i Ohio. Przesłuchany zostanie także John Watkins, właściciel 8chana.

Dlaczego właśnie on? Strzelec z El Paso i co najmniej dwóch innych znanych morderców wykorzystywali platformę 8chan do rozpowszechniania treści popierających nienawiść, zanim doszło do strzelanin, które kosztowały życie dziesiątek obywateli USA.

John Watkins jest krytykowany za pozwolenie na szerzenie się treści nawołujących do nienawiści w serwisie, propagujących prawicowy ekstremizm i zachęcających do używania broni. Sytuacja jest tak zła, że nawet pierwotny założyciel 8chan, Fredrick Brennan, który zwalniał fotel prezesa firmy w 2015 roku, wezwał Watkinsa do zamknięcia strony. Dostawcy usług Cloudflare Voxility już zrezygnowali z obsługi witryny i odmawiają współpracy z nią, co w gruncie rzeczy oznacza, że przechodzi ona – przynajmniej tymczasowo – w tryb offline.

Zgodnie z wezwaniem Kongresu Stanów Zjednoczonych, który powołuje się na manifest strzelca z El Paso, jest to „co najmniej trzeci akt supremacji ekstremistycznej przemocy” powiązany z 8chanem. Morderca z Christchurch w Nowej Zelandii także opublikował w 8chanie swoje stanowisko i linki do materiałów z masakry. Komitet Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdził, że „Amerykanie mają prawo wiedzieć, co robi Watkins jako właściciel i operator serwisu, aby zająć się rozprzestrzenianiem ekstremistycznych treści na 8chan”.

Wcześniej Watkins nagrał wideo, w którym tłumaczył, że jego firma „zdecydowanie pomaga organom ścigania” oraz że w ciągu kilku minut od opublikowania manifestu sprawcy masakry w El Paso, rozpoczęła współpracę z FBI w celu podania informacji, które mogłyby okazać się przydatne. Jak stwierdził, „nigdy nie akceptowaliśmy mowy nienawiści”. Watkins próbował przerzucić część odpowiedzialności na Instagram, twierdząc, że publikacja sprawcy pojawiła się najpierw na platformie Marka Zuckerberga, ale Cloudflare szybko zweryfikowało tę informację jako nieprawdziwą.

Przesłuchanie Watkinsa będzie ważnym elementem dyskusji dotyczącej tego, jak dalece serwisy społecznościowe powinny chronić swoich użytkowników przed szkodliwymi treściami i materiałami nawołującymi do nienawiści i aktów przemocy. I czy właściciele tych serwisów mają odpowiadać przed zewnętrznymi regulatorami za jakość tej ochrony lub jej brak.

źródło: Tech2, CHS USA