Opera Touch trafi również na iOS. Ciekawe, czy wersja na iPhone’y będzie równie skromna jak na Androida

Wielu użytkowników ceni sobie przeglądarkę Opera za funkcje, których próżno szukać w najpopularniejszym Chrome lub Firefoxie. Sam przez długi czas korzystałem z tego programu, zarówno na desktopie jak i mobilnie, bo bardzo podobało mi się podejście Opery do wprowadzania nowych rzeczy, z których wiele po prostu okazywało się przydatnymi. Teraz młody projekt Opera Touch trafi również do użytkowników iOS.

Gdy w kwietniu, kiedy Opera Touch debiutowała na Androidzie, zainstalowałem ją testowo, by sprawdzić, co takiego ma ona do zaoferowania komuś, kto kiedyś był zachwycony przeglądarkową Operą i korzystał z jej mobilnej wersji na Androidzie.

Opera Touch jest subiektywnie ładnym tworem i ma wbudowaną możliwość blokowania reklam czy ochronę przed wykorzystaniem jej jako koparki kryptowalut, to są pewne rzeczy, które mi przeszkadzają. Ogólnie pomysł na alternatywną przeglądarkę uważam za trafiony, ale trudno było mi przełknąć braku kilka rzeczy, bez których nie widzę użytkowania przeglądarki – między innymi systemu zakładek czy synchronizacji między urządzeniami.

Na Androidzie nadal nie ma bardziej zaawansowanego zarządzania zakładkami, bo w obecnym kształcie mają one postać bąbelków doczepianych do Ekranu Głównego aplikacji, co nie ułatwia przełączania się między poszczególnymi stronami, zapisanymi na później.

Kwestia synchronizacji haseł wciąż leży, a jest to jedna z rzeczy, które chętnie zobaczyłbym również na moim smartfonie, jeśli zdecydowałbym się już „przeprowadzić” z Chrome.

Opera Touch trafi niebawem na system iOS i wydaje mi się, że jeśli zespół odpowiedzialny za aplikację nie zrobi niczego z powyższymi rzeczami, pozostawiając je w takiej samej formie jak w Androidzie, to trudno będzie liczyć na sukces aplikacji. Deweloperzy mają czas do 1 października, kiedy to program ma znaleźć się w AppStore.

Na razie można się zapisać do testów Opery Touch na <tej stronie>. Jeśli macie trochę wolnego czasu i chcecie już teraz przekonać się, co ta aplikacja ma do zaoferowania, zachęcam. Co prawda krótki romans z Operą Touch nie sprawił, że wymieniłem mobilną przeglądarkę na inną, ale dał szansę na zapoznanie się z tym, co chodzi po głowach programistów Opery i pozwolił na zorientowanie się, jak Opera widzi przyszłość przeglądania internetu na smartfonach.

https://www.tabletowo.pl/2018/04/25/opera-nowa-przegladarka-na-androida/

dzięki AntyWeb