Elon Musk dotrzymał słowa – Tesla wyprodukowała 7000 samochodów w ciągu tygodnia

Elon Musk poczuł się w obowiązku pochwalić nowym osiągnięciem Tesli. Z taśm produkcyjnych firmy, w ciągu zaledwie kilku dni, zjechało 7000 elektrycznych aut. 5000 z nich to sztuki Modelu 3, czyli obecnie najbardziej pożądanego samochodu tej firmy.

Na pomysł wyścigu z czasem wpadł sam Elon Musk. Oczywiście to świetna zagrywka marketingowa, ponieważ popyt na Model 3 jest spory, a możliwości produkcyjne Tesli – ograniczone. Osoby, które obecnie zamawiają swoje egzemplarze tego modelu, nawet się nie łudzą, że ich wóz trafi do nich przed upływem dwóch lat. Nawet przy zachowaniu dobrego tempa, otrzymanie własnej sztuki Modelu 3 od Tesli w krótszym czasie, jest po prostu niemożliwe.

Tesla 3

I właśnie w takich okolicznościach Musk postanowił podjąć wyzwanie wyprodukowania siedmiu tysięcy samochodów w tydzień. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, co musiało dziać się w firmie, gdy pracownicy dowiedzieli się o szalonym pomyśle szefa firmy (albo jego speców od PR-u). Żeby wywiązać się z tego zobowiązania, wkręcano się na najwyższe obroty, a nawet postawiono na terenie fabryki Freemont tymczasowy hangar, gdzie pojawiła się dodatkowa linia montażowa.

W ten sposób dotrzymuje się krótkoterminowych, szumnych obietnic. Trudniej będzie utrzymać takie tempo produkcji.

Za opóźnienia w dostawach Modelu 3 winne są nie tylko kwestie związane z zapleczem produkcyjnym – przynajmniej zdaniem Tesli. Chodzi również o problemy techniczne związane z akumulatorami, które są przecież jednym z głównych komponentów elektrycznych samochodów.

Nawet to niezłe tempo produkcji, jakim pochwalił się Elon Musk, jest niczym w porównaniu z liczbą aut wyjeżdżających z fabryk innych producentów. Szef Forda, Steven Armstrong, zażartował sobie z Muska, podając, że jego ekipa potrafi złożyć 7000 samochodów w ciągu czterech godzin, a nie tygodnia.

Zatem biorąc pod uwagę skalę działań Tesli, nie jest ona czymś wyjątkowym pod względem wydajności produkcji. Zadziwia inna rzecz – to, że nawet w obliczu koniecznych zwolnień i wiecznego „ciągnięcia na minusie”, firma nadal jest pozytywnie odbierana przez opinię publiczną. Podczas gdy nawet nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której na samochód „zwykłego” producenta musielibyśmy czekać dłużej niż kilka miesięcy (a w pewnych przypadkach, na które powołali się Czytelnicy w komentarzach – dłużej niż rok), tak wobec Tesli ludzie stosują niezwykłą taryfę ulgową i obdarzają firmę olbrzymim kredytem zaufania. Nie przestaje mnie to zadziwiać.

https://www.tabletowo.pl/2018/06/13/tesla-zwalnia-3600-pracownikow/

źródło: CNBC przez Slashgear